W lipcu kawa mielona podrożała w sklepach o ponad 18 proc., a rozpuszczalna o blisko 17 proc. w ujęciu rocznym. Sieci handlowe nie spieszą się z promocjami, a eksperci przewidują dalszy wzrost cen do końca 2025 roku. Skąd te podwyżki i czego mogą spodziewać się konsumenci?

REKLAMA

  • W lipcu 2025 roku kawa mielona podrożała o ponad 18 procent, a rozpuszczalna o blisko 17 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem.
  • Sieci handlowe nie zwiększają liczby promocji, przez co podwyżki są bardziej odczuwalne dla klientów.
  • Przeczytaj cały artykuł, aby dowiedzieć się, co jeszcze wpływa na ceny kawy i jak na sytuację reagują sklepy.

Według najnowszego raportu UCE Research i Uniwersytetów WSB Merito, ceny kawy w Polsce rosną w szybkim tempie. W lipcu kawa mielona była droższa o 18,3 proc. niż rok wcześniej, a rozpuszczalna o 16,8 proc. W czerwcu wzrosty były jeszcze wyższe - odpowiednio 25,1 proc. i 20,3 proc. Eksperci przewidują, że dwucyfrowe podwyżki utrzymają się również w sierpniu.

Mało promocji, wysokie ceny

Analizy przeprowadzone przez Hiper-Com Poland, Grupę Blix oraz UCE Research pokazują, że sieci handlowe nie zwiększają liczby akcji promocyjnych na kawę. W pierwszym półroczu 2025 roku liczba promocji wzrosła zaledwie o 0,1 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.

W opinii Marcina Lenkiewicza z Grupy Blix wynika to z tego, że sieci handlowe nie chcą dodatkowo obniżać marż w kategorii, w której ceny surowca są rekordowo wysokie i sama sprzedaż pozostaje stabilna, ponieważ kawa jest produktem o tzw. wysokiej lojalności konsumenckiej.

W najbliższym czasie trudno spodziewać się wyraźnego zwiększenia liczby akcji rabatowych, chyba że dojdzie do wyraźnej stabilizacji cen na giełdach surowcowych lub nasilenia walki konkurencyjnej między dyskontami - ocenił Marcin Lenkiewicz.

Najbardziej aktywne pod względem promocji były dyskonty, które zwiększyły liczbę promocji o 13 proc. Z kolei hipermarkety ograniczyły akcje rabatowe aż o 19,7 proc., a supermarkety o 7,7 proc.

Skąd te podwyżki?

Eksperci wskazują kilka głównych przyczyn wzrostu cen kawy. Kurczą się obszary nadające się do uprawy. Prognozuje się, że do 2050 roku ich powierzchnia może spaść nawet o połowę. Druga kwestia to rosnące koszty produkcji i transportu. Dystrybutorzy i detaliści zaczęli je przerzucać na konsumentów. Trzecia sprawa to niski poziom globalnych zapasów. W następnej kolejności trzeba wskazać na rosnący popyt globalny. Do tego dochodzą spekulacje na rynkach finansowych - wyliczył dr Rafał Parvi z Uniwersytetu WSB Merito.

W 2025 roku cena arabiki na światowych giełdach przekroczyła 4,35 dolara za funt, a robusty osiągnęła rekordowy poziom blisko 6 tys. dolarów za tonę.

Co dalej z cenami kawy?

Według prognoz, do końca 2025 roku ceny kawy mielonej mogą wzrosnąć o kolejne 4-7 proc., a rozpuszczalnej o 3-6 proc. Tempo wzrostu będzie zależne od notowań arabiki i robusty na giełdach oraz kursu złotego wobec dolara. Jeśli złoty się umocni, presja cenowa może się nieco zmniejszyć. W przeciwnym razie koszt importu kawy będzie dalej rósł.

Eksperci podkreślają, że w przypadku kawy rozpuszczalnej wzrosty mogą być nieco łagodniejsze, ponieważ część konsumentów już ogranicza jej zakup lub wybiera tańsze alternatywy. Natomiast kawa mielona, szczególnie w segmencie premium, nadal będzie pod presją wzrostu cen.

Ile zapłacimy za kawę w sklepach?

Przy aktualnym poziomie marż i strategii ograniczania liczby promocji przez sieci handlowe, realny koszt popularnej paczki kawy o wadze 250g może wzrosnąć o ok. 1-1,50 zł do końca roku. Cena w promocji będzie rzadziej schodzić poniżej 8 zł, a regularna może przekroczyć barierę 11 zł w wielu sieciach - wskazała Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland.