Odkrycie w jednym z domów w North Yorkshire w Wielkiej Brytanii wywołało poruszenie wśród mieszkańców. W jednym z domów znaleziono szczura o długości aż 22 cali, czyli niemal 56 centymetrów. Zdjęcie ogromnego gryzonia obiegło media społecznościowe i trafiło na czołówki mediów.

REKLAMA

Do niecodziennej interwencji doszło w jednym z domów na terenie North Yorkshire w Anglii. Po zgłoszeniu mieszkańców do rezydencji został wezwany specjalista od zwalczania szkodników. To właśnie on natrafił na olbrzymiego szczura o długości 22 cali - jak podkreślają radni, "prawie wielkości małego kota".

To właśnie oni jako pierwsi poinformowali o gigantycznym szczurze, zamieszczając wpis na Facebooku.

"Ogromny gryzoń miał ponad 22 cale długości od nosa do ogona i został znaleziony przez pracownika zwalczającego szkodniki. Jest prawie wielkości małego kota. I to nie jest pojedynczy przypadek" - napisali radni, nie kryjąc zaniepokojenia.

Do wpisu dołączono fotografię martwego szczura, umieszczonego w dużej przezroczystej torbie. Zdjęcie natychmiast przykuło uwagę mieszkańców i lokalnych mediów, a sprawa zaczęła żyć własnym życiem w internecie.

Radni podkreślają, że problem szczurów w ich okolicy narasta od dłuższego czasu. Mieszkańcy z kolei domagają się od władz konkretnych działań. Jak podkreślają, dotychczasowe porady i doraźne interwencje nie wystarczają. Potrzebny jest kompleksowy plan walki z plagą gryzoni.