"Nowelizacja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy dotyczy pewnego uszczegółowienia tych przepisów, które do tej pory mieliśmy. I co ważne, ona nie będzie dotyczyła tych osób, które przyjeżdżają teraz do Polski. Ta nowelizacja dotyczy przede wszystkim tych osób, które już są od dłuższego czasu w Polsce" - mówił w rozmowie 7 pytań o 7:07 w internetowym Radiu RMF24 Paweł Szefernaker, wiceszef MSWiA i pełnomocnik rządu do spraw uchodźców z Ukrainy.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

​Szefernaker: Wszyscy będą jednolicie interpretować przepisy ws. uchodźców

Zdaniem wiceszefa MSWiA system wymaga uszczelnienia. Najważniejsze dla nas jest to, aby Polacy mieli takie przeświadczenia i żeby wiedzieli, że rząd dba o finanse publiczne, że nie ma takiej możliwości, aby jakieś środki trafiały do uchodźców, które nie powinny do nich trafić. Uszczelniamy system związany z wjeżdżaniem i wyjeżdżaniem do Polski i w konsekwencji także ze świadczeniami, które otrzymują uchodźcy - wyjaśniał Szefernaker. Każdy, kto wyrobi w Polsce PESEL i wyjedzie z Polski, będzie miał ten numer zamrażany tak, żeby nie otrzymywać świadczeń, które są w Polsce - dodał wiceszef MSWiA.

Kolejną ważną zmianą w ustawie będzie wprowadzenie odpłatności za nocleg. Od 1 marca przyszłego roku wprowadzimy odpłatność dla tych, którzy są już ponad 120 dni w miejscach zbiorowego zakwaterowania - zapowiada Szefernaker. Przez pierwsze "parę miesięcy" ma to wynieść 50 proc., później 75 proc. Tak, żeby te osoby, które mieszkają w miejscach zbiorowego zakwaterowania opłacanych przez polski budżet, dokładały się do kosztów utrzymania w naszym kraju - dodał wiceminister.

Szefernaker był też pytany, czy po ostatnich zmasowanych ostrzałach Ukrainy w Polsce wzrasta liczba uchodźców. Mimo że w ostatnich tygodniach rzeczywiście dużo punktów cywilnych jak i infrastruktury krytycznej zostało ostrzelanych, to jednak widać w narodzie ukraińskim wielką determinację do pozostania w ojczyźnie. I na tę chwilę w ciągu ostatnich dni i tygodni nie wzrasta liczba osób, które uciekają z Ukrainy do Polski przed wojną - mówił polityk.

A jak dużej fali Polska powinna spodziewać się zimą? Strona ukraińska wskazuje na wielką wolę walki, determinację i chęć pozostania w ojczyźnie. Na tę chwilę strona ukraińska wskazuje na to, że podejmuje wiele różnych działań wewnętrznych dotyczących migracji wewnętrznej, migracji z dużych miast do mniejszych miejscowości. Migracji ze wschodu Ukrainy na zachód Ukrainy - mówił wiceszef MSWiA. Ale my musimy być przygotowani na różne rozwiązania, bo ta bestialska agresja Rosji na Ukrainę często ma takie konsekwencje nieprzewidywalne, dynamiczne więc my podejmujemy działania jako Polska tak, żeby się przygotować na ewentualną kolejną falę uchodźców - dodał pełnomocnik rządu do spraw uchodźców z Ukrainy.