"Minister Błaszczak w pełni wyjaśnił wczoraj sprawę i wskazał, że to Dowódca Operacyjny zaniechał swoich obowiązków" - tak wczorajsze oświadczenie ministra obrony narodowej komentował w rozmowie 7 pytań o 7:07 w internetowym Radiu RMF24 rzecznik Suwerennej Polski oraz wiceminister środowiska i klimatu, Jacek Ozdoba. Chodzi o rosyjską rakietę, która w grudniu spadła pod Bydgoszczą. Mariusz Błaszczak stwierdził wczoraj, że dowódca operacyjny nie poinformował go o naruszeniu naszej przestrzeni powietrznej.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Ozdoba: Nie mam wątpliwości co do oświadczenia ministra Błaszczaka

Prowadzący rozmowę 7 pytań o 7:07 Paweł Balinowski zwrócił uwagę Jackowi Ozdobie, że wielu generałów i byli szefowie MON nie wierzy w słowa ministra. Ja nie mam wątpliwości co do tego oświadczenia. W przeciwieństwie do osób, które wypowiadają się na jego temat, jedno jest pewne: premier Błaszczak jest osobą, która zbroi Polskę w myśl zasady "chcesz pokoju, szykuj się na wojnę". Jest to osoba, która dokonała rewolucji w zakresie bezpieczeństw Polski. Wszystkie kraje NATO doceniają rolę Polski, jesteśmy w czołówce krajów, które prowadzą największe zakupy broni w historii. Nie mam więc wątpliwości, że jest to osoba, która od początku do końca jest właściwą osobą na właściwym stanowisku - dodał minister Jacek Ozdoba.

Rzecznik Suwerennej Polski dopytywany był, czy fakt, że minister obrony narodowej nie wiedział o całej sytuacji, nie dyskwalifikuje całego łańcucha dowodzenia i całej organizacji tego, co się działo poniżej ministra Błaszczaka i czy to nie on powinien za to odpowiedzieć. Niewątpliwie kwestie personalne będą elementem tej sprawy. Ale jeżeli pan minister nie otrzymywał informacji na czas, to trudno, żeby pociągnąć do odpowiedzialności ministra obrony narodowej, który staje na wysokości zadania, jeśli chodzi o polskie zbrojenia - stwierdził Ozdoba.

Wiceminister klimatu utrzymywał również, że "procedury bezpieczeństwa pokazują, że nasza obronność jest na coraz lepszym poziomie". Dopóki nie zakończy się postępowanie prokuratorskie, trudno komentować całą tę sprawę wyłącznie na podstawie informacji medialnych. Mamy raport, który wskazał, że to czynnik ludzki jest tu odpowiedzialny. Decyzje personalne będzie podejmować tu prezydent Andrzej Duda. I oczywiście mogą nas teraz atakować politycy tacy jak Tomasz Siemoniak, który rozbrajał polską armię i twierdził, że polska armia nie musi być tak silna, jak jest silna teraz. Ale jedno jest pewne, że te uszczelnianie, a właściwie procedury bezpieczeństwa coraz bardziej pokazują, że jesteśmy w lepszym momencie. Szkoda, że nie doceniamy roli ministerstwa obrony narodowej - podsumował polityk.

Paweł Balinowski pytał swojego gościa o doniesienia dziennikarzy RMF FM o toczącym się tajnym śledztwie w sprawie podejrzeń o nielegalnym finansowaniu Prawa i Sprawiedliwości przez działaczy z Podkarpacia i Małopolski. Pytał Jacka Ozdobę, czy jest to problem koalicyjny, który może zaszkodzić podczas zbliżającej się kampanii wyborczej. To nie jest problem koalicyjny. Jest to postępowanie, które prowadzi Centralne Biuro Antykorupcyjne, oczywiście pod nadzorem prokuratury, ale cała inicjatywa jest po stronie CBA - stwierdził minister Ozdoba. Nawet gdyby złośliwie szyć w zakresie jakiegokolwiek używania instrumentów w postaci jakiś instytucji, to pragnę zwrócić uwagę, że CBA nie ma nic związanego z działaniem bezpośrednio Ministerstwa Sprawiedliwości. Jest to więc element, który sądzę, że trochę dezinformuje odbiorców. Jestem przekonany, że jest to element czarnej kampanii wyborczej - dodał rzecznik Suwerennej Polskiej.

Prowadzący program dopytywał gościa o wspólny start Suwerennej Polski i PiS-u w jesiennych wyborach parlamentarnych oraz o to, czy istnieje możliwość, by SW poszła sama do wyborów. Oczywiście muszą tego chcieć obie strony, ale w tym wypadku jest to decyzja naszych liderów, czyli premiera Jarosława Kaczyńskiego i prezesa Zbigniewa Ziobro. My jako Suwerenna Polska uważamy, że formuła Zjednoczonej Prawicy jest najlepsza i to nie tylko ze względu na metodę D'Hondta, ale także z powodu wartości sprawdzonej formuły. Ale my oczywiście podejmujemy rękawicę, Suwerenna Polska ma silnych parlamentarzystów, mocny przekaz i konkretne rozwiązania dla Polaków. Paweł Balinowski zwrócił uwagę, że sondaż RMF FM z ubiegłego tygodnia pokazał, że Suwerenna Polska ma nieco ponad 1 procent głosów i że to za mało, by dostać się do Sejmu. My wiemy, jakie jest realne poparcie dla naszej partii. Jestem przekonany, że nasza partia przekroczyłaby 5 procent w wyborach. Nie jesteśmy jednak zwolennikami rozbijania Zjednoczonej Prawicy - skomentował Ozdoba.