"Pan premier nie będzie w stanie poprowadzić Platformy Obywatelskiej czy Koalicji Obywatelskiej do zwycięskich wyborów w 2027 r. Takie jest moje dzisiejsze przekonanie" – powiedziała w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceprzewodnicząca Polski 2050 Joanna Mucha. Polityk była pytana o sondaż, z którego wynika, że prawie połowa Polaków uważa, że Tusk powinien ustąpić ze stanowiska premiera. Mucha zapewniła, że nie ma planów, aby Polska 2050 połączyła się z PO. Ona sama nie chciała ogłosić, czy będzie kandydować na stanowisko lidera swojej partii, ale przyznała, że "zbiera zasoby".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Z najnowszego sondażu przeprowadzonego na zlecenie RMF FM wynika, że 47 proc. Polaków uważa, że Donald Tusk powinien zostać zastąpiony na stanowisku premiera, w tym 32 proc. zdecydowanie opowiada się za taką zmianą.
Wizerunek Donalda Tuska został zniszczony przez 8 lat rządów PiS-u - wskazywała w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Joanna Mucha. Posłanka Polski 2050 uważa, że premier ma szczególnie negatywny obraz wśród młodych, ponieważ politycy starszego pokolenia "mówią o sobie, a nie o tym, co trzeba zrobić dla młodych".
Mucha przyznała, że jej zdaniem Tusk nie poprowadzi KO do zwycięskich wyborów w 2027 r.
Takie jest moje dzisiejsze przekonanie. To się być może zmieni, mamy jeszcze dwa lata - powiedziała.
Joanna Mucha powiedziała w Popołudniowej rozmowie w RMF FM, że nigdy nie słyszała o planach połączenia Polski 2050 i Platformy Obywatelskiej. Zapewniła, że nie trafi na listy PO w wyborach parlamentarnych w 2027 r.
Przedwcześnie, żebym ogłosiła taką decyzję - odpowiedziała pytana, czy będzie ubiegać się o stanowisko lidera swojej partii w styczniowym głosowaniu.
Pracuję nad tym, żeby zebrać wszystkie zasoby do tego, żeby rzeczywiście poprowadzić partię. Jeśli będę chciała startować, to po to, żeby wygrać te wybory - dodała.
Polityk wskazała, że Polska 2050 nie zamierza stosować groźby wyjścia z koalicji, jeśli nie dostanie stanowiska wicepremiera. Nie ma takiego szantażu. Koalicja jest zdecydowanie ważniejsza niż jakiekolwiek stanowiska - zaznaczyła.
Posłanka przyznała jednocześnie, że w koalicji brakuje mechanizmów tworzenia wzajemnego zaufania i stałej współpracy - systematycznych spotkań, uzgadniania agend i tego, co robią ministrowie.
Mucha zapowiedziała, że zagłosuje za kandydaturą Włodzimierza Czarzastego na stanowisko marszałka Sejmu.
Niedobre słowo - tak Joanna Mucha skomentowała stwierdzenie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, który mówił, że polskie sądy "zainfekowali" neosędziowie. Minister mówił o tym w trakcie prezentacji projektu tzw. ustawy praworządnościowej, która ma regulować status sędziów powoływanych w latach 2018-2025.
Mucha sam projekt ustawy ocenia jednak pozytywnie. Jest bardzo duża ta "zielona grupa", czyli młodzi sędziowie, którzy po prostu wchodzili do zawodu i oni będą kontynuowali swoją pracę. Tu się nic nie stanie. Jest duża, druga grupa tych sędziów, którzy awansowali w sposób, który ma podlegać jakiegoś rodzaju sprawdzeniu. I jest grupa stosunkowo niewielka w stosunku do tych dwóch poprzednich, około 400 sędziów, którzy przenosili się między zawodami prawniczymi i tutaj rzeczywiście można mieć duże wątpliwości, patrząc na karierę tych osób - wskazała posłanka Polski 2050.
Ustawa nie zakłada usuwania nikogo, ale ponowne ustalenie statusu - dopowiedziała.
Rozmówczyni Grzegorza Sroczyńskiego liczy na to, że prezydent Nawrocki "zastanowi się, czy podpisać tę ustawę".
Pan minister Żurek mówił, że ma plan B i C (...). My musimy nasz wymiar sprawiedliwości naprawić. Czy się to komuś podoba, czy nie - podsumowała.