Zwycięstwo 2:1 nad Villarrealem dało Realowi Madryt prowadzenie w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy. Dwie bramki dla „Królewskich” zdobył Kylian Mbappe, który ma już tylko jedno trafienie mniej od lidera zestawienia najskuteczniejszych strzelców Roberta Lewandowskiego. W niedzielę zespół Polaka w hicie kolejki zmierzy się z Atletico Madryt.
"Królewscy" do walki o ligowe punkty przystąpili ledwie 66 godzin po dramatycznym, ale zakończonym happy endem boju z Atletico w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Podobnie jak w LM piłkarze z Madrytu musieli odrabiać straty - w siódmej minucie prowadzenie dał gospodarzom argentyński obrońca Juan Foyth. W kolejnych minutach geniuszem błysnął Mbappe. Francuz w krótkim odstępie czasu uzyskał dwa gole, dał swojej drużynie prowadzenie i - jak się okazało - ustalił rezultat. Było to jego 19. i 20. trafienie w La Liga, dzięki czemu w klasyfikacji strzelców zbliżył się do Lewandowskiego na jedną bramkę.
DUBLET KYLIANA MBAPPE! Krlewscy prowadz 2:1 z Villarrealem! Transmisja meczu w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/ObSwpSWN1a pic.twitter.com/HWS1T1HbBF
CANALPLUS_SPORTMarch 15, 2025
"Zdobywanie goli nie nudzi Mbappe" - napisała tuż po ostatnim gwizdku gazeta "Marca", a dziennik "AS" dodał: "Mbappe na pewno nie był zmęczony" i podkreślił dobrą postawę w bramce Belga Thibaut Courtois, który kilka razy uratował gości.
Choć Real Madryt awansował na pozycję lidera ligi, to kibice nie mają się o co martwić. "Duma Katalonii" traci co prawda do rywali ze stolicy trzy punkty, ale w tym momencie rozegrała dwa spotkania mniej. Trzecie jest Atletico z 56. Villarreal ma 44 i jest piąty.
W niedzielę na Wanda Metropolitano trzeci zespół tabeli zmierzy się z drugim.
Ekipa Lewandowskiego i Szczęsnego, po zadyszce w listopadzie i grudniu, odzyskała w tym roku wigor i w błyskawicznym tempie wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli. Awansowała również do ćwierćfinału Ligi Mistrzów i rywalizuje w półfinale Pucharu Hiszpanii.
Duża w tym zasługa polskiego bramkarza, który wystąpił w 15 meczach (licząc wszystkie rozgrywki) i żadnego z nich "Duma Katalonii" nie przegrała.
Trener Barcelony Hansi Flick zwrócił swoim piłkarzom uwagę na koncentrację. Nie możemy sobie pozwolić na przestoje i chwile dekoncentracji. Atletico nie potrzebuje wiele, żeby nas zranić - zaznaczył niemiecki szkoleniowiec.
Atletico będzie "pokiereszowane" po odpadnięciu z Champions League, o czym zdecydował konkurs rzutów karnych, wygrany przez Real 4-2.
Będziemy zmęczeni i poobijani po ciężkiej bitwie z Realem, która wymagała od nas całkowitego poświęcenia, ale damy z siebie wszystko - zapewnił argentyński trener "Atleti" Diego Simeone.
Zarówno Barcelona, jak i Atletico rywalizują też w półfinale Pucharu Króla Hiszpanii. W pierwszym meczu w Barcelonie było 4:4; rewanż w stolicy - 2 kwietnia.