Angielskie piłkarki zwyciężyły w finałowym meczu mistrzostw Europy. W szwajcarskiej Bazylei zremisowały z mistrzyniami świata - Hiszpankami po dogrywce 1:1, ale triumfowały w konkursie rzutów karnych 3-1. Tym samym obroniły tytuł sprzed roku.
Niedzielny finał lepiej rozpoczęły Hiszpanki, które przejęły inicjatywę i objęły prowadzenie po golu Mariony Caldentey w 25. minucie.
W 40. minucie Angielki straciły Lauren James, którą zastąpiła Chloe Kelly. Zmiana okazała się kluczowa dla drugiej połowy spotkania, bowiem to właśnie ta rezerwowa, która trzy lata wcześniej strzeliła zwycięskiego gola w finale ME z Niemkami, odnotowała asystę przy wyrównującej bramce Alessi Russo w 57. minucie.
Od tego momentu gra się wyrównała, oba zespoły miały szanse na objęcie prowadzenia, jednak ich nie wykorzystały. Mecz musiał więc zostać wydłużony o 30 minut dogrywki, trzeciej z rzędu dla Angielek w turnieju w Szwajcarii, natomiast drugiej z udziałem Hiszpanek.
Dodatkowy czas nie przyniósł rozstrzygnięcia, chociaż zespół z Półwyspu Iberyjskiego miał kilka okazji, by strzelić gola.
Seria rzutów karnych rozpoczęła się niefortunnie dla Angielek, ale finalnie to one okazały się lepsze 3-1 i cieszyły się z drugiego tytułu mistrzyń Europy z rzędu.
Bramki: dla Anglii - Alessia Russo (57); dla Hiszpanii - Mariona Caldentey (25).
Sędzia: Stephanie Frappart (Francja). Widzów: 34 203.