"Jestem zadowolony z tego spotkania" - przyznał na konferencji po zremisowanym 1:1 meczu z Holandią trener reprezentacji Polski Jan Urban. "Uważam, że byliśmy bliżsi zwycięstwa" - dodał.

REKLAMA

Urban: To wyglądało po prostu dobrze

Polska zremisowała z Holandią 1:1 (1:0) w meczu grupy G eliminacji piłkarskich mistrzostw świata, który odbył się na PGE Narodowym w Warszawie. Bramki zdobyli Jakub Kamiński i Memphis Depay.

Mówiłem przed meczem, że chciałbym zobaczyć drużynę dającą kolejny krok do przodu z bardzo wymagającym przeciwnikiem, na własnym boisku. Wydaje mi się, że to osiągnęliśmy. Stworzyliśmy więcej sytuacji niż w meczu wyjazdowym. Utrzymaliśmy się dłużej przy piłce niż w pierwszym spotkaniu - analizował Jan Urban. Dla kibica to wyglądało po prostu dobrze - ocenił trener Biało-Czerwonych.

Urban podkreślał, że dobra gra reprezentacji buduje atmosferę i daje zespołowi pewność siebie.

Na konferencji Urban był pytany m.in. o bramkę straconą przez jego podopiecznych. Nie zirytowała mnie. Wszyscy wiemy, że to był błąd i złe zachowanie zawodnika - stwierdził trener.

Analizowaliśmy reprezentację Holandii przed pierwszym spotkaniem. Wiedzieliśmy, jakie są ich najlepsze atuty - przyznał. Podkreślił też, że piłka nożna jest "grą błędów". Kto mniej ich popełni, wygrywa - zauważył.

Jak przekazał Urban, kontuzja Sebastiana Szymańskiego, który opuścił boisko już na początku spotkania, na pewno wyeliminuje go z poniedziałkowej konfrontacji z Maltą.

Zieliński: Zasłużyliśmy na duży plus

Muszę powiedzieć, że graliśmy jak równy z równym, z jedną z najlepszych europejskich drużyn - podkreślił reprezentant Polski Piotr Zieliński w pomeczowej rozmowie na antenie TVP Sport.

Zieliński rozegrał w piątek 104. spotkanie w narodowych barwach, awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów, wyprzedzając Kamila Glika.

Trzeba dużo biegać z takimi zespołami, które mają wielu świetnych zawodników. Oni kochają mieć piłkę przy nodze. Wówczas zawsze jest co robić w defensywie. To później daje moc i siłę, żeby stwarzać sobie sytuacje. Stać nas na szybkie kontrataki, a w ataku pozycyjnym też to dobrze wyglądało - analizował pomocnik Biało-Czerwonych.

Oprócz tej jednej sytuacji, gdzie troszkę zaspaliśmy i za łatwo wbili nam bramkę, to zasłużyliśmy na duży plus. Graliśmy przecież z wielką reprezentacją - zaznaczył Zieliński.

Grabara: Mamy kolejny punkcik

Z reguły się mówi, że bramkarz się cieszy, kiedy ma dużo do roboty, a ja wcale tak nie myślę. Szkoda tej szansy, bo gol padł po dobitce. Wiedzieliśmy, że będziemy się musieli trochę pobronić - powiedział w wywiadzie dla TVP Sport Kamil Grabara. Dodał, że wraz z kolegami z zadania "wywiązali się przyzwoicie".

Momentami pewnie wyglądało to pasywnie, ale myślę, że były też momenty, w których potrafiliśmy dobrze rozegrać piłkę. Wyjść z kontratakiem - podkreślił.

Bramkarz opisał, że przy utracie bramki w polu karnym było wielu zawodników. Wydawało mu się, że piłka przeleciała pod nogą Tomasza Kędziory.

W idealnym świecie chciałbym jeszcze obronić tę dobitkę. Nie udało się. Super jest to, że mamy kolejny punkcik z Holandią - podsumował.