W najnowszym odcinku "Co u nich słychać?" Kuba Śliwiński rozmawia z Iwoną Guzowską – legendą polskich sportów walki, mistrzynią świata w kick-boxingu i boksie, a także posłanką na Sejm RP VI i VII kadencji. W szczerej rozmowie była pięściarka opowiada o swojej życiowej drodze - od trudnego dzieciństwa, przez sportowe triumfy i wyrzeczenia, aż po pracę w parlamencie i odkrywanie wewnętrznej siły. Dlaczego nie śledzi już tego, co dzieje się w boksie? Z jakiego powodu odeszła z polityki? Co dziś jest dla niej najważniejsze?
Iwona Guzowska to postać, którą zna cała Polska. Jej sportowe sukcesy na arenie międzynarodowej przeszły do historii, a ona sama udowodniła, że siła nie zawsze musi oznaczać fizyczną przewagę. W podcastowym cyklu "Co u nich słychać?" Radia RMF24, Guzowska otwarcie mówi o tym, jak stała się wojowniczką, która... w końcu przestała walczyć.
Jestem bardzo świadomą wojowniczką, która wreszcie przestała walczyć z życiem. Jak tylko zobaczyłam, poczułam tą energię. Po prostu wszystkie komórki w moim ciele tak podskakiwały i mówiły ‘Iwonka, Iwonka, to jest to! Róbmy to! Jezu, jakie to jest fajne!’ - opowiada z charakterystyczną dla siebie energią.
Wspomina, że kiedyś wojownik kojarzył jej się wyłącznie z walką, siłą i nieustannym bojem. Dziś jednak, po latach doświadczeń, widzi to zupełnie inaczej.
Dla Guzowskiej wojownik to już nie tylko ktoś, kto walczy na ringu czy w życiu. To człowiek, który podąża ścieżką serca i miłości, otwarty na to, co życie przynosi.
Dla mnie najpiękniejszą formą bycia wojownikiem jest wojownik światła. Prawdziwy wojownik nigdy nie szuka wojny, nigdy nie szuka walki, ale zawsze jest do niej gotowy. Ta droga wojownika to przede wszystkim droga otwartego serca, podróż ścieżką miłości i gotowości na wszystko, co pojawi się na jego drodze - tłumaczy Guzowska.
Podkreśla, że każdy z nas ma w sobie tę energię, choć często o niej zapominamy lub nie zdajemy sobie z niej sprawy. Przekonuje, że kluczowe jest zaufanie do życia i rezygnacja z iluzji kontroli.
Wreszcie życiu zaufałam, ale był to bardzo trudny proces - wyznaje.
Rozmowa staje się jeszcze bardziej osobista, gdy Kuba Śliwiński pyta o najnowszą książkę Guzowskiej "Moc wojownika jest w Tobie. Jak żyć w zgodzie ze sobą?". To publikacja łącząca elementy powieści i poradnika, oparta na osobistych doświadczeniach autorki.
Bardzo ciekawa jestem odbioru, bo to jest taka książka inna. Również jest nieoczywista. Składa się z dwóch części. W jednej części bohaterem jest mężczyzna, który właśnie gdzieś na tym zakręcie życiowym... trafia do miejsca, w którym przyjdzie mu się zmierzyć z samym sobą, ze swoimi demonami. A druga część to jest jak ten proces, który przechodzi główny bohater, przełożyć na swoje życie. Są to wszystkie rzeczy, które przerobiłam na swojej własnej skórze, więc wiem, że działają - zdradza Guzowska.
Autorka zachęca, by książkę czytać sercem: Przeczytaj tę książkę sercem. To wystarczy, by poczuć, że wszystko, czego szukasz, już w tobie jest.