Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia RS Rally2) zostali rajdowymi mistrzami Europy. W rajdzie Chorwacji zajęli ostatecznie 3. miejsce, co wystarczyło do utrzymania przewagi w klasyfikacji generalnej. W kategorii ERC3 mistrzem Starego Kontynentu został Tymoteusz Abramowski (Ford Fiesta Rally3).
Myślę, że to zwieńczenie połowy mojego życia. Gdy miałem 15 lat to zacząłem ścigać się w kartingu halowym, gdy miałem 20 lat, zacząłem przygodę z rajdami. Ostatnia dekada wytrwałości, wiary w predyspozycję i cały czas trwania w tym pomyśle, że mogę być bardzo dobrym kierowcą rajdowym, zaprocentowała - przyznał polski zwycięzca.
Załoga Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk zaczynała Rajd Chorwacji z pozycji lidera Mistrzostw Europy.
Musiała jednak nadrabiać straty w związku z dobrą formą rywali.
Marczyk świetnie pojechał drugiego dnia rajdu, po pierwszym sobotnim etapie był bowiem szósty. W niedzielę warunki atmosferyczne zmieniły się diametralnie - padał deszcz, po sobocie, gdy było słonecznie i dość ciepło.
Polski kierowca wykorzystał to, zaatakował i wygrywając dwa z czterech odcinków specjalnych, awansował w rajdzie o trzy lokaty i zapewnił sobie pierwszy w karierze tytuł ERC. Ostatni, 10. odcinek, panowie pojechali już spokojnie, tak, aby nie popełnić błędu.
19-letni Abramowski, mistrz w kategorii ERC3, dodatkowo zdobył w tym roku prestiżowe trofeum M-Sport Fiesta Rally3 Trophy, potwierdzając swój ogromny potencjał.
Miko Marczyk stał już dwukrotnie na podium Mistrzostw Europy, jeszcze nigdy jednak jako zwycięzca. W ubiegłym roku zajął trzecie miejsce.
W rajdowych ME w ubiegłych latach doskonale spisywał się Kajetan Kajetanowicz, który trzykrotnie w latach 2015-17 zdobył tytuł najlepszego kierowcy Starego Kontynentu. W 1997 roku mistrzem Europy był Krzysztof Hołowczyc z pilotem Maciejem Wisławskim. Wcześniej trofeum zdobywał Sobiesław Zasada.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Jesteśmy mistrzami Europy. To jest spełnienie marzenia motorsportowego, ale z perspektywy pewnie kilku dni, jak sobie to przemyślę, będzie to jakimś przystankiem w drodze do kolejnych marzeń, które sobie postawimy - powiedział w rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem z RMF FM Miko Marczyk.
Jako piętnastoletni chłopak oglądałem rajdy samochodowe. Marzyłem wtedy po prostu, żeby wystartować w rajdach. Nie myślałem, że jestem w stanie osiągnąć coś takiego jak mistrzostwo Europy - dodał Szymon Gospodarczyk.