37 tys. przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych usunęli saperzy przy szlaku turystycznym w okolicach wodospadu Szklarki w Szklarskiej Porębie. Akcja trwała dwa miesiące.

REKLAMA

"Od 5 sierpnia patrol saperski nr 23 z Bolesławca podejmował i niszczył zgłoszone niewypały i niewybuchy. Podczas sprawdzenia terenu okazało się, że niebezpiecznych pozostałości z II wojny światowej jest w tym miejscu bardzo dużo. Na czas prac saperskich zamknięty został odcinek zielonego szlaku biegnący od Betonowego Mostu przy ujściu potoku Czarna Płóczka do skrzyżowania szlaków przy ujściu potoku Szklarka" - poinformował Wydział Działań Komunikacyjnych Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

W sumie wykryto i zniszczono 37 tys. 431 sztuk różnego rodzaju przedmiotów. Ponad 36 tys. stanowiły niemieckie zapalniki do pocisków artyleryjskich. Znaleziono również 325 granatów moździerzowych oraz 93 pociski artyleryjskie dużego kalibru. Część znalezionych przedmiotów wybuchowych, ze względów bezpieczeństwa, niszczono na miejscu, pozostałe przewożono do niszczenia w stałe miejsce na terenie Ośrodka Poligonowego Wojsk Lądowych w Żaganiu.

Początkowo do wsparcia działań skierowano tylko patrol saperski nr 22 z 4 Batalionu Inżynieryjnego w Głogowie, ale wraz z rozwojem sytuacji do wsparcia skierowano siły: Zespołu Rozminowania Grupy Nurków Minerów z 12 Dywizjonu Trałowców ze Świnoujścia do wydobywania przedmiotów wybuchowych z oczka wodnego, patroli saperskich nr 26 z 1 Pułku Saperów w Brzegu oraz nr 45 z OSPWL Żagań do transportu przedmiotów wybuchowych do miejsca niszczenia, pododdziały saperów z 5 Batalionu Saperów w Krośnie Odrzańskim i 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie do niszczenia przedmiotów wybuchowych.

Działania saperów wspierała i zabezpieczała również policja, Państwowa Straż Pożarna, Ochotnicza Straż Pożarna, Straż Leśna, Straż Karkonoskiego Parku Narodowego i władze powiatu. "Była to jedna z większych akcji w ostatnich latach usuwania zagrożenia, jakie niosą ze sobą przedmioty wybuchowe i niebezpieczne pochodzenia z II wojny światowej" - podkreślono w komunikacie.