​Do świdnickich policjantów zgłosił się 71-latek, który padł ofiarą oszustów działających na rynku kryptowalut. Mężczyzna stracił ponad 115 tysięcy złotych. Funkcjonariusze ostrzegają i apelują o zachowanie rozwagi.

REKLAMA

Jak wynikało z relacji oszukanego seniora, kilka dni wcześniej zadzwonił do niego mężczyzna z propozycją inwestycji w waluty. Rozmówca wskazał, że warunkiem przystąpienia do inwestycji jest wpłata na wskazane przez niego konto 1050 zł.

71-latek chciał zarobić, więc zgodził się na propozycję. Wpłacił wskazaną kwotę i od tej chwili mógł obserwować swoje pieniądze, które każdego dnia wykazywały zysk - informuje asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

Specjalna aplikacja

Z pokrzywdzonym kilka dni później skontaktował się inny mężczyzna. Oświadczył, że od tej pory będzie jego doradcą finansowym. Poinformował, że aby mógł pomagać 71-latkowi w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych musi mieć dostęp do jego urządzeń elektronicznych. Zalecił więc instalację specjalnej aplikacji, którą senior zainstalował na swoich urządzeniach.

Ta specjalna aplikacja okazała się oprogramowaniem umożliwiającym zdalne sterowanie systemem operacyjnym przez internet, po zainstalowaniu którego rzekomy doradca uzyskał dostęp do tego co działo się na urządzeniach poszkodowanego. Mógł na przykład kontrolować jego bankowość elektroniczną i zarządzać nią według uznania, co też uczynił jak się później okazało - dodaje policjantka.

Przekazał zdjęcie paszportu

W trakcie kolejnych rozmów o inwestycjach doradca namówił także 71-latka na przekazanie zdjęć jego paszportu. Kiedy kilka dni później starszy mężczyzna zalogował się na swoje konto i odkrył, że brakuje na nim jego oszczędności. Co więcej oszust w jego imieniu zaciągnął kredyt, który zdążył już wypłacić. Senior stracił ponad 115 tysięcy złotych.

Nigdy pod żadnym pozorem nie instalujmy proponowanych nam przez nieznajomych programów na swoich urządzeniach - apeluje policja. Nie otwierajmy również podesłanych nam linków - dodają funkcjonariusze.