Żandarmeria Wojskowa wspólnie z prokuraturą badają sprawę żołnierza zatrzymanego w Legionowie (woj. mazowieckie). Jest on podejrzewany o uszkodzenie ciała cywila. Na razie nie postawiono mu zarzutów.
- Żandarmeria Wojskowa bada sprawę żołnierza podejrzewanego o uszkodzenie ciała cywila. Chodzi o sytuację z Legionowa. Według lokalnych mediów sprawca miał użyć maczety.
- Zatrzymany to podoficer, nie usłyszał jeszcze zarzutów. Rzecznik ŻW ppłk Paweł Durka zaznacza, że zebrane materiały są jeszcze analizowane.
- Więcej informacji z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej rmf24.pl
Komunikat Żandarmerii Wojskowej w tej sprawie jest bardzo lakoniczny. Wiadomo, że do incydentu doszło w niedzielę w rejonie ul. Dąbrowskiego w Legionowie.
Lokalne media pisały, że napastnik miał użyć maczety. Dopytywany o to przez RMF FM rzecznik Żandarmerii Wojskowej ppłk Paweł Durka nie chciał wypowiadać się na temat przebiegu zdarzenia. Podkreślił, że zebrane materiały są jeszcze analizowane. Zdradził jedynie, że zatrzymany żołnierz to podoficer.
Na razie nie wiadomo, kiedy może zapaść decyzja prokuratury o ewentualnych zarzutach dla mundurowego.
Legionowska policja w odpowiedzi na pytania RMF FM poinformowała, że nie udziela żadnych informacji w tej sprawie.