​Dokończenie drugiej linii metra w Warszawie może być jeszcze bardziej opóźnione. Chodzi o odcinek od stacji Bemowo do Karolina. Władze stolicy nie wykluczają unieważnienia dotychczasowej umowy i rozpisania zupełnie nowego przetargu. Wszystko przez negocjacje z wykonawcą dotyczące wysokości kontraktu, który został zawarty 4 lata temu. Ostateczna decyzja, czy odcinek wybuduje turecki Gulermak czy będzie nowy przetarg, zapadnie za miesiąc.

REKLAMA

W tym tygodniu wykonawca zachodniego odcinka metra, firma Gulermak, uzyskała od wojewody ostatnie pozwolenie na budowę. Dopiero teraz mogą ruszyć prace.

Kontrakt zawarty w 2018 roku jest wykonany w zaledwie 5 procentach. Według umowy z wykonawcą odcinek miał być zakończony w 2024 roku. Uzyskiwanie niezbędnych 9 pozwoleń na 3 stacje, wentylatornię i budowę stacji techniczno-postojowej trwało niemal dwa lata. Dopiero 11 października wojewoda zatwierdził projekt budowlany i wydał ostatnie pozwolenie dla stacji postojowej.

Wykonawca chce zwiększenia kwoty kontraktu

Teraz, gdy można już wbić łopatę i ruszyć z pracami ziemnymi na tym odcinku metra, do rozwiązania pozostaje sprawa finansowania inwestycji. Wykonawca od wielu miesięcy zgłasza się do Metra Warszawskiego oraz do władz Warszawy o waloryzację kontraktu.

Umowa został zawarta w 2018 roku i budowa miała kosztować 1 mld 623 mln złotych. Wykonawca uważa jednak, ze przez 4 lata drastycznie wzrosły ceny materiałów budowlanych, głownie stali, drewna, betonu oraz koszty pracy.

Musimy z wykonawcą wydyskutować potencjalne korekty finansowania - tak jeszcze w lipcu mówił prezes metra Jerzy Lejk. Zaraz po uzyskaniu ostatniego pozwolenia na budowę doszło do rozmów władz Warszawy z wykonawcą.

O ile należy zwiększyć kwotę kontraktu?

Inwestor przedstawił analizę ekonomiczną i prawną obejmującą przeszacowanie wartości oraz przywracającą równowagę stron obowiązującego kontraktu budowy odcinka 3+STP Karolin.

To ważna dla miasta inwestycja transportowa, oddane niedawno stacje metra pokazują, jak bardzo mieszkańcy czekają na kolejne. Dotychczasowa, długoletnia współpraca z wykonawcą układa się dobrze, dlatego w atmosferze wzajemnego zrozumienia, liczymy na ustalenia, które umożliwią jak najszybsze przystąpienie do kontynuowania budowy metra na Bemowie - tak brzmi ostatni komunikat Metra Warszawskiego w tej sprawie.

Według nieoficjalnych informacji, wykonawca przekonuje, że kontrakt na budowę ostatniego odcinka metra należy zwiększyć o blisko 600 mln złotych. Miasto nie komentuje na jaką podwyżkę jest w stanie się zgodzić.

Władze Warszawy sprawdzają, ile braknie wykonawcy

Według informacji RMF FM stołeczny ratusz analizuje nie tylko żądania wykonawcy ale także to, na jakie ryzyko wahań cen materiałów przygotował się wykonawca w podpisanym kontrakcie. Sprawdzamy, jaką górkę cenową założyli w pierwotnym kontrakcie - przekazano RMF FM w stołecznym ratuszu.

Do negocjacji z wykonawcą metra zaangażowano także Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa.

Według informacji RMF FM, jednym z wariantów rozważanych w stołecznym ratuszu jest unieważnienie obecnego kontraktu i rozpisanie nowego przetargu. Jak mówią urzędnicy ratusza: "W ten sposób rynek zweryfikowałby żądania wykonawcy".

Wtedy jednak budowa ostatniego odcinka na zachodzie Warszawy będzie jeszcze bardziej opóźniona. Najwyżej o pół roku, rok. To ostateczność - usłyszeliśmy.

Sprawa finansowania budowy metra na Karolin powinna rozstrzygnąć się do połowy listopada. Wtedy zaplanowano prawdopodobnie finalne rozmowy z wykonawcą.