Od poniedziałku, przez co najmniej dwa tygodnia, do jednego pasa ruchu zwężona będzie Aleja Niepodległości w Sopocie. Chodzi o krótki odcinek na wysokości skrzyżowania z ulicami Podjazd i Sikorskiego.

REKLAMA

Sopot jest wąskim gardłem na głównej arterii prowadzącej przez Trójmiasto. Dodatkowo zwężenie trasy, choć nie będzie to duży odcinek, na pewno będzie skutkować utrudnieniami.

Początkowo al. Niepodległości, na wysokości skrzyżowania z ul. Podjazd i ul. Sikorskiego, jeszcze przed przejściami dla pieszych zostanie zawężona do jednego pasa. Jezdnia prowadząca w kierunku Gdyni wyłączona będzie z ruchu całkowicie, a przejazd w tę stronę będzie poprowadzony po lewym pasie jezdni wiodącej do Gdańska. Przejście dla pieszych przez Niepodległości od strony Gdyni nie będzie funkcjonować. Podobnie lewoskręt w ul. Sikorskiego.

W przyszłym tygodniu, drogowcy wejdą na pasy prowadzące do Gdańska, zwalniając obecnie wyłączone z ruchu. O szczegółach będziemy informować na bieżąco - zapowiada Anna Dyksińska z Zarządu Dróg i Zieleni w Sopocie.

Prace mają związek z trwającą od maja przebudową koryta potoku Bohaterów Monte Cassino i ul. Podjazd, która od tego czasu jest wyłączona z ruchu. Objazd do dolnego Sopotu zalecany jest ulicami: 3 Maja, Kościuszki i Chopina od strony Gdańska, a od strony Gdyni przez ulice Haffnera, Goyki, i Powstańców Warszawy.

Remont wchodzi już w finałową fazę, ale teraz prace będą najbardziej uciążliwe dla kierowców. Ich zakres obejmuje kompleksową przebudowę kanalizacji deszczowej, potoku Bohaterów Monte Cassino, doświetlenie przejść dla pieszych w obrębie skrzyżowania ul. Podjazd i ul. Sikorskiego z Aleją Niepodległości oraz likwidację kolizji projektowanych elementów z istniejącą infrastrukturą podziemną - wyjaśnia Dyksińska.

Przywrócenie normalnego ruchu na al. Niepodległości, jeśli prace pójdą zgodnie z planem, ma nastąpić 16 lipca.