Plac Solidarności w Gdańsku w niedzielę, w 45. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, został podzielony barierkami na pół. Zwróciła na to uwagę Henryka Krzywonos-Strycharska, która zaapelowała do Karola Nawrockiego. "Prezydentowi Nawrockiemu, który miał być bezpartyjnym prezydentem wszystkich Polaków, którego służby podzieliły plac Solidarności płotkami na pół, przypominam, że owszem wybrało go 10 milionów Polaków, ale drugie tyle go nie wybrało" - napisała sygnatariuszka Porozumień Sierpniowych.
W niedzielę w Gdańsku odbyły się uroczystości upamiętniające 45. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Osobne wydarzenia zorganizowało miasto i Europejskie Centrum Solidarności, osobne - NSZZ "Solidarność" - z udziałem prezydenta Karola Nawrockiego oraz byłego prezydenta Andrzeja Dudy.
W południe przed historyczną Bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej miały miejsce uroczystości z udziałem bohaterów wydarzeń sierpnia 1980 r., m.in. Henryki Krzywonos-Strycharskiej.
Krzywonos-Strycharska - obecnie posłanka KO - która w stanie wojennym wspomagała podziemną Solidarność, napisała później w mediach społecznościowych, że "w 45. rocznicę powstania Ruchu Społecznego Solidarność Polska podzielona tak, jak Plac Solidarności w Gdańsku!" (pis. oryg.). Opublikowała też zdjęcia podzielonego barierkami placu.
Następnie podziękowała byłemu prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi, który zmarł 14 stycznia 2019 roku w wyniku ran zadanych nożem podczas udziału w finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, i zaapelowała do nowego prezydenta RP Karola Nawrockiego.
"Dziękuję Ś.P. Pawłowi Adamowiczowi, który został zamordowany przez hejt, za stworzenie Europejskiego Centrum Solidarności, w którym jest cała i nie zindoktrynowana prawda o polskiej drodze do wolności. A prezydentowi Nawrockiemu, który miał być bezpartyjnym prezydentem wszystkich Polaków, którego służby podzieliły Plac Solidarności płotkami na pół, przypominam, że owszem wybrało go 10 milionów Polaków, ale drugie tyle go nie wybrało, a 10 milionów już raz zniosło ze sceny politycznej tych, którzy myśleli, że ich władza jest wieczna!" (pis. oryg.) - napisała Henryka Krzywonos-Strycharska.
O usunięcie barierek do prezydenta zaapelował też Bogdan Borusewicz, współorganizator strajku w stoczni, współautor postulatów strajkowych, obecnie senator KO.
Byliśmy razem i marzy mi się taka sytuacja, żeby w następnym roku ta uroczystość była wspólna. Co roku marzę o tym, żeby następna uroczystość była wspólna. Możliwe, że to się nie zdarzy. Ale według mnie, to jest marzenie tej wspólnoty, którą przeżywaliśmy w 80. roku. Dlatego zwracam się, panie prezydencie Nawrocki, niech pan usunie te bariery. One są niepotrzebne - mówił.
W sali BHP Stoczni Gdańskiej prezyent Karol Nawrocki powiedział natomiast, że dzisiejsza rocznica to święto jest o tych, "którzy zachowali się, jak trzeba w roku 1980, a o których państwo polskie na wiele lat i na wiele dekad zapomniało". Prezydent wypowiedział się ostro m.in. o Lechu Wałęsie. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.