W niedzielę po południu maszynista jego z pociągów zauważył na stacji Koszalin Politechnika leżący przy torach przedmiot i zawiadomił policję - poinformowała Komenda Miejska Policji w Koszalinie. Według ustaleń jest to przewód światłowodu. Służby zapewniają, że nie doszło do żadnych zakłóceń w ruchu pociągów.
- Po więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata zapraszamy na RMF24.pl.
W niedzielę około godziny 13:30 maszynista pociągu przejeżdżającego przez stację Politechnika w Koszalinie na wysokości ul. Kwiatkowskiego zauważył leżący przy torach przewód w kolorze pomarańczowym.
Zgodnie z procedurami natychmiast powiadomił służby, dzwoniąc na numer alarmowy.
Na miejsce szybko przybyli funkcjonariusze policji, którzy zabezpieczyli teren i dokładnie sprawdzili znalezisko. Po wstępnych oględzinach potwierdzono, że odnaleziony przedmiot to przewód światłowodowy, który miał zostać zainstalowany w ramach prowadzonych prac technicznych.
Na chwilę obecną mamy potwierdzenie, że jest to przewód światłowodu, który jest przygotowany do zainstalowania. Ruch pociągów odbywał się normalnie i nie ma żadnych opóźnień – przekazała asp. Izabela Sreberska z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
Ostatnie tygodnie przyniosły kilka poważnych incydentów na polskich torach.
W ubiegłym tygodniu na trasie Warszawa – Dorohusk doszło do aktu dywersji. W miejscowości Mika w województwie mazowieckim eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy.
Z kolei w pobliżu stacji Gołąb w powiecie puławskim pociąg z 475 pasażerami musiał gwałtownie hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej.
Policja apeluje do wszystkich osób korzystających z infrastruktury kolejowej o zachowanie szczególnej ostrożności i zgłaszanie wszelkich podejrzanych sytuacji.