Mężczyzna podejrzany o zabicie księdza w Kłobucku (woj. śląskie) był poczytalny i może odpowiedzieć za ten czyn - uznali biegli. Informację o tym, co zawiera ich opinia, przekazała częstochowska prokuratura.

REKLAMA

Ks. Grzegorz Dymek został zamordowany 13 lutego podczas napadu na plebanię. Zbrodnia miała najprawdopodobniej tło rabunkowe. Na mszy ksiądz podsumował dary zebrane w trakcie niedawnej kolędy i poinformował o zebraniu 80 tys. zł.

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci duchownego było uduszenie. Zarzut zabójstwa i usiłowania rozboju usłyszał zatrzymany w czasie ucieczki z miejsca zbrodni Tomasz J. - 52-latek z Kłobucka. Mężczyzna przyznał się do winy i został tymczasowo aresztowany. Może mu grozić nawet dożywocie.

Prokuratura miała wątpliwości co do stanu psychiki podejrzanego. Najpierw zbadano go w warunkach ambulatoryjnych. Później podjęto decyzję o obserwacji sądowo-psychiatrycznej podejrzanego w warunkach szpitalnych.

Po przeprowadzonej obserwacji biegli lekarze wydali opinię sądowo-psychiatryczną, z której wynika, że Tomasz J. w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu miał zachowaną zdolność rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Oznacza to, że sprawca był w pełni poczytalny i może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej - przekazał rzecznik częstochowskiej prokuratury okręgowej Tomasz Ozimek.

Śledztwo ws. zabójstwa duchownego jest już na końcowym etapie. Wkrótce do sądu ma trafić akt oskarżenia.