Poznański Ogród Dendrologiczny będzie otwarty tylko w ciągu tygodnia. Władze Uniwersytetu Przyrodniczego postanowiły zamknąć obiekt w weekendy. Wszystko z powodu zniszczeń spowodowanych przez zwiedzających-informuje reporter RMF MAXXX Przemysław Wałczyński.

REKLAMA

Poznański ogród dendrologiczny będzie otwarty tylko w ciągu tygodnia. Władze Uniwersytetu Przyrodniczego postanowiły zamknąć obiekt w weekendy. Powód? Zniszczenia spowodowane przez odwiedzających. Popularność tego miejsca w ostatnich miesiącach gwałtownie wzrosła, co ma swoje ciemne strony.

Po długim weekendzie majowym pozostały wyrwane drzwi do toalet i skradzione krany. Zdarzały się przypadki, że rodzice grali piłkę z dziećmi na Polanie Edukacyjnej traktując ten teren jak plac zabaw. Niszczyli przy tym kolekcje roślin i wiaty edukacyjne.

Tych strat po majowym weekendzie było tak dużo i było to tak przytłaczające, że musieliśmy podjąć bardzo trudną dla nas decyzję, żeby niestety ogród był zamykany w weekendy. Będzie dostępny w tej chwili tylko w dni powszednie, kiedy my jesteśmy w pracy i możemy trochę mieć kontrolę nad tym co się dzieje. Tu jest bardzo niewiele osób. Nie mamy też takich środków, żeby to ciągle naprawiać i kupować na nowo. To co zostało zniszczone. Dlatego po prostu nie mieliśmy wyjścia. Mamy nadzieję, że to nie na zawsze, że to się po prostu uspokoi jakoś- mówiła w rozmowie z reporterem RMF MAXXX Przemkiem Wałczyńskim zastępca kierownika ogrodu Ewa Jerzak.

W ogrodzie planowane są nowe inwestycje – w tym nowy budynek, który ma wtapiać się w otoczenie.

Będzie to pierwsza w historii siedziba ogrodu. Ogród ma już prawie 100 lat. To stulecie będzie w roku 2025 i nigdy w historii ogrodu nie miał swojej siedziby. Pracownicy ogrodu nie mieli miejsca gdzie mogą pracować, gdzie mogą się przebrać, gdzie mogą się umyć. I mamy nadzieję, że na stulecie uda się ten budynek postawić. Brakuje nam bardzo sali edukacyjnej, takiej na wysokim poziomie. Mamy bardzo bogatą ofertę edukacyjną i bardzo nam zależy na tym, żeby ta edukacja się w ogrodzie odbywała - tłumaczyła zastępca kierownika ogrodu Ewa Jerzak.

Budynek ma być gotowy za trzy lata.