Od poniedziałku na poznańskim lotnisku Ławica zacznie działać unijny system rejestracji wjazdu i wyjazdu cudzoziemców spoza Unii Europejskiej – Entry/Exit System (EES). Władze portu ostrzegają, że początkowo może to oznaczać dłuższe kontrole paszportowe.

REKLAMA

Od 1 grudnia na poznańskim lotnisku Ławica zacznie działać unijny system rejestracji wjazdu i wyjazdu cudzoziemców spoza UE. System EES dotyczy wszystkich podróżnych spoza UE, zarówno tych wymagających wizy, jak i korzystających z ruchu bezwizowego.

Przy pierwszym przekroczeniu granicy system zarejestruje dane z dokumentu podróży, dane biometryczne — czyli odciski palców i zdjęcie twarzy — a także datę i miejsce wjazdu lub wyjazdu. Przy kolejnych podróżach, jeśli dane już znajdują się w systemie, wystarczy ich szybka weryfikacja - wyjaśnia rzecznik prasowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica Marcin Wesołek.

Co się zmieni dla podróżnych?

EES zastąpi tradycyjne stemplowanie paszportów. W okresie przejściowym, na początku działania systemu, "może się zdarzyć, że kontrole paszportowe trwać będą nieco dłużej niż dotychczas".

Władze lotniska apelują do pasażerów odlatujących do krajów spoza strefy Schengen o "jak najwcześniejsze skierowanie się do kontroli granicznej zaraz po przejściu kontroli bezpieczeństwa".

W systemie EES zbierane są dane osobowe z dokumentu podróży, w tym imię i nazwisko, data urodzenia, obywatelstwo, data i miejsce każdego wjazdu i wyjazdu z 29 krajów europejskich korzystających z EES, dane biometryczne (zdjęcie twarzy i/lub odciski palców), a także ewentualna informacja o odmowie wjazdu.

Kiedy system obejmie całą Polskę?

Według zapowiedzi szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego, do 4 grudnia system EES będzie działał na wszystkich przejściach granicznych w kraju.

Uruchomienie systemu Entry/Exit zostało ustalone i potwierdzone podczas polskiej prezydencji w Radzie UE. Nowe rozwiązanie ma pozwolić służbom na bieżąco sprawdzać legalność pobytu cudzoziemców i wyeliminować konieczność ręcznego stemplowania paszportów.