Pełniący obowiązki Komendanta Głównego Policji insp. Marek Boroń unieważnił decyzję o podwyższeniu dodatków służbowych i funkcyjnych dla kadry kierowniczej garnizonu warmińsko-mazurskiej policji - poinformowało biuro prasowe KGP. Wobec byłego komendanta wojewódzkiego wszczęto postępowanie dyscyplinarne.

REKLAMA

Kontrola w garnizonie została wszczęta po tym, jak związkowcy z policyjnej "Solidarności" zwrócili się do ministra spaw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego o sprawdzenie, czy odchodzącym ze służby komendantom "nie podniesiono niewspółmiernie dodatków służbowych". Chodziło o komendantów powiatowych policji z Olsztyna, Giżycka, Mrągowa i ówczesnego komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie nadinspektora Tomasza Klimka.

Związkowcy wskazywali, że takie decyzje rzutowałyby negatywnie na wizerunek policji i morale policjantów, którym odmawiano przyznania 50-100 zł dodatków.

W piątek biuro prasowe Komendy Głównej Policji poinformowało PAP, że po kontroli zapadła decyzja o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec nadinspektora Klimka w związku "z przekroczeniem uprawnień". Zapowiedziano też unieważnienie wszystkie wydanych przez Klimka rozkazów personalnych o podwyższeniu dodatków służbowych i funkcyjnych policjantom z kadry kierowniczej, którzy odchodzą w stan spoczynku.

Podczas wideokonferencji z kadrą kierowniczą polskiej policji insp. Marek Boroń "wyraził stanowczy sprzeciw wobec tak nagannych zachowań".

W komunikacie przyznano, że "sytuacja, jaka miała miejsce w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Olsztynie nie tylko godzi w wizerunek Policji, ale przede wszystkim rodzi negatywne skutki w środowisku policyjnym".

"Policjanci każdego dnia z narażeniem życia ciężko pracują na rzecz społeczeństwa i nie mogą mieć wątpliwości, że nagradzana będzie jakość ich służby dla obywateli, a nie nieformalne układy" - podkreślono.

Nadinspektor Tomasz Klimek był komendantem wojewódzkim policji w Olsztynie od stycznia 2016 r. Podczas przekazywania obowiązków swojemu następcy, mł. insp. Pawłowi Krauze, zapowiedział publicznie, że w najbliższym czasie przejdzie na emeryturę.