Smutne informacje z Opolszczyzny. Po kilku dniach od odnalezienia zmarł 77-letni mieszkaniec Wołczyna. Senior pojechał do lasu na grzybobranie i tam się zgubił. Bez wody i jedzenia przetrwał pięć dni – podaje „Nowa Trybuna Opolska”.

REKLAMA

O tym, że mężczyzna zaginął, policję poinformowała 24 października jego córka. Z informacji wynikało, że 77-latek wybrał się rowerem do lasu.

W poszukiwaniach uczestniczyli strażacy z PSP, jednostek ochotniczych, a także policjanci. Przełom przyszedł drugiego dnia poszukiwań. Jak przekazała policja, 77-latka udało się namierzyć dzięki sygnałowi GSM z jego telefonu, choć piątego dnia od zaginięcia aparat był wyłączony.

Najpierw znaleziono rower seniora. Później mężczyznę, który leżał w dołku niedaleko drogi. "Nie mógł się ruszać, był zdezorientowany, ale można było nawiązać z nim kontakt słowny" - przekazał w rozmowie z "NTO" młodszy kapitan Karol Grzyb, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kluczborku.

Mężczyzna trafił do szpitala, ale niestety po kilku dniach zmarł.