Tą historią od kilku dni żyje nie tylko cała Piątnica! Bokserski mistrz świata Mike Tyson na początku listopada odwiedził Piątnicę, by od lokalnego hodowcy kupić 100 gołębi zapomnianej rasy. W rozmowie z internetowym Radiem RMF24 wójt Piątnicy przyznał, że w jego regionie jest wielu hodowców, którzy odnoszą spore sukcesy. „Kwota za jednego ptaka pewnie przekroczyłaby cenę luksusowego samochodu osobowego” – zaznacza Artur Wierzbowski.

REKLAMA

Wizyta legendy boksu pod Łomżą wyszła na jaw, kiedy w sieci pojawiły się zdjęcia i filmiki pokazujące Tysona w podlaskiej wsi. Sprawę opisały też lokalne media - portal mylomza.pl dotarł do informacji, że w lokalnych gabinetach weterynaryjnych próbowano zaszczepić ponad 100 ptaków, aby można je było wywieźć do USA.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Mike Tyson odwiedził Polskę, żeby kupić gołębie. Rozmowa z wójtem Piątnicy.

Według nieoficjalnych informacji "Faktu" Mike Tyson przyleciał do Polski dokładnie 5 listopada, a celem podróży było kupno zapomnianej rasy gołębi. Hodowca pan Tadeusz podpisał klauzulę, która nie pozwala mu zdradzać szczegółów transakcji. O wyjątkowe wydarzenie w Piątnicy zapytaliśmy więc wójta gminy Piątnicy Artura Wierzbowskiego.

Sam Wierzbowski dowiedział się o wizycie utytułowanego boksera dopiero, gdy ten już wyjechał. Szczerze żałuję, nawet w związku z tym, że jestem nauczycielem wychowania fizycznego i śledzę - może nie od początku - karierę pana Tysona, oglądałem jego walki bokserskie - mówił w rozmowie z Piotrem Salakiem.

Jego zdaniem wybór gołębi z Piątnicy nie był przypadkowy, bo w regionie jest sporo utytułowanych hodowców. Działający na naszym terenie Polskiego Związku Gołębi Pocztowych w Łomży obecnie liczy około 160 hodowców z sekcji łomżyńskiej, Łap, Wysokiego Mazowieckiego, Zambrowa, Nowogrodu, Konarzyc, Wizny. Mają oni pod swoją opieką około 16 tys. gołębi - zdradza. To liczby dotyczące gołębi pocztowych, ale, jak przyznaje Wierzbowski, w co drugim domu w Piątnicy hodowane są gołębie ozdobne. Cieszę się z tego bardzo, bo to pasja tych ludzi, oni żyją tym, cieszą się, że mogą się razem spotykać, dbają o te ptaki - mówi wójt.

Gołębie na medal warte krocie

Sam samorządowiec nie hoduje gołębi, ale wspiera działania związku i chwali się, że w jego regionie są gołębiarscy mistrzowie świata i wielokrotni mistrzowie Polski. Mieliśmy również gołębia z Piątnicy, który zdobył medal olimpijski (w zawodach Olimpiady Gołębi Pocztowych). To są naprawdę ludzie z pasją. Od wielu lat zajmują się tym i dlatego odnoszą takie sukcesy. Dlatego nie dziwie się, że Mike Tyson zagościł na terenie gminy Piątnica - zaznaczył.

Trud związany z hodowlą mistrzowskich gołębi jest ogromny. Ptaki trzeba przygotować np. na organizowane w ramach zawodów loty specjalne na dystansie nawet 1200 km. Nic więc dziwnego, że wyjątkowe gołębie sporo kosztują. Kwota za jednego pewnie przekroczyłaby cenę luksusowego samochodu osobowego - zaznaczył wójt.