Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej, przyznała, że od sześciu tygodni czeka na spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem. Chodzi o potencjalne objęcie przez nią funkcji wicepremiera.

REKLAMA

"Tak powinna wyglądać polityka"

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapytana w Studiu PAP, czy zostanie wicepremierem, odpowiedziała, że taka jest umowa oraz obietnica złożona przez wszystkich koalicjantów przy rekonstrukcji rządu. Jak dodała, została ona potwierdzona w rozmowach premiera Donalda Tuska i pełniącego wtedy funkcję marszałka Sejmu lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

My umowy dotrzymaliśmy i teraz druga strona decyduje, czy szanuje swoje słowa w umowach koalicyjnych, czy też tych słów nie szanuje - zauważyła minister funduszy i polityki regionalnej. My zakładamy, że szanuje. To jest podstawa dobrej współpracy koalicyjnej, jeżeli słowa się dotrzymuje - tłumaczyła. Stwierdziła też, że jej ugrupowanie dotrzymuje umów niezależnie od działań innych. Uważamy, że tak powinna wyglądać polityka - dodała Pełczyńska-Nałęcz.

Pytana o rozmowę z premierem Tuskiem ws. potencjalnego objęcia przez nią funkcji wicepremiera Pełczyńska-Nałęcz odpowiedziała, że sześć tygodni temu poprosiła o takie spotkanie, które do tej pory się nie odbyło. Podkreśliła, że zawsze jest do dyspozycji szefa rządu.

Czy premier Tusk dotrzyma słowa ws. wicepremiera dla Polski 2050?

Na początku października Rada Krajowa Polski 2050 wskazała Pełczyńską-Nałęcz jako kandydatkę na funkcję wicepremiera. W połowie listopada Szymon Hołownia pytany przez dziennikarzy, czy Polska 2050 otrzyma funkcje wicemarszałka Sejmu i wicepremiera zapewnił, że dojdzie do tego "w najbliższym czasie". Sam został już wicemarszałkiem.

Jak informował w ubiegłym tygodniu reporter RMF FM Jakub Rybski, porozumienie ws. wicepremiera dla Polski 2050 najprawdopodobniej zostanie utrzymane, ale nie w najbliższym czasie.

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz jest jedną z osób, które chcą zastąpić Szymona Hołownię na stanowisku szefa Polski 2050. Jej kontrkandydaci to Ryszard Petru, Joanna Mucha i Michał Kobosko.