"Chcę bardzo głośno i wyraźnie zwrócić się do prezesa PiS: Jarosławie, sprawdzam cię dzisiaj z obietnic, zobowiązań i haseł, jakie przedstawiłeś Polkom i Polakom kilkadziesiąt godzin temu" - powiedział Donald Tusk podczas spotkania w Krakowie. Lider Platformy Obywatelskiej zwrócił się do szefa PiS: "(...) możemy wspólnie zrobić w Sejmie tak, żeby ta waloryzacja świadczenia dla polskich dzieci stała się faktem w Dniu Dziecka, 1 czerwca, a nie na Sylwestra 2024".

REKLAMA

Podczas spotkania w Krakowie - w którym lider PO brał udział wraz z wiceszefem Platformy, prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim - Tusk odniósł się do ogłoszonych przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego podczas weekendowej konwencji "Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości" zapowiedzi, m.in., by od nowego roku świadczenie wychowawcze "500 plus" było podniesione do 800 zł.

Donald Tusk powiedział, że "nie trzeba być geniuszem matematycznym, by stwierdzić, że inflacja - od czasu, gdy 500 plus stało się częścią życia polskich rodzin z dziećmi - wzrosła tak, że należałoby zrewaloryzować to świadczenie. Lider PO wyjaśniał, że podwyższenie kwoty świadczenia powinno odbyć się w takim wymiarze, "by odpowiadało swojej wartości z czasu, gdy zostało wprowadzone". Podkreślał, że to "nie podarek ze strony władzy", bo składają się na nie wszyscy Polacy w ramach podatków.

Tusk: Nie pozwolę, aby KO uczestniczyła w takiej licytacji

Zaznaczył, że PO spodziewała się, że "Kaczyński i PiS zaczną licytację o to, jak dużo dadzą". Mówił, że PiS powinno oddać to, co Polacy stracili wskutek inflacji i to nie tylko beneficjentom programu 500 plus.

Ja nie pozwolę, aby KO uczestniczyła w takiej niezrozumiałej, nieodpowiedzialnej i ryzykownej z punktu widzenia Polski licytacji. Woleliśmy poczekać na propozycję, bo wiedzieliśmy, że ona padnie - stwierdził Tusk.

Tusk do Kaczyńskiego

Donald Tusk publicznie zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego podczas spotkania w Krakowie.

Chcę powiedzieć dzisiaj, że te 800 zł, ta waloryzacja świadczenia 500 plus o 300 zł, ona właściwie licząc przyszły rok odpowiada mniej więcej temu, co straciliście z tytułu inflacji i drożyzny. I żeby zamknąć licytację w tej kwestii, proponuję - i to jest to "sprawdzam" wobec Kaczyńskiego - raz: żebyśmy przyjęli w głosowaniu jak najszybciej tę decyzję o waloryzacji 500 plus; dwa - żebyśmy zrobili to przed wyborami - oświadczył.

Tusk dodał: (...) Prezesie, jeśli chcesz naprawdę pomóc polskim rodzinom, a nie uprawiać taką wyborczą grę, to możemy to zrobić, wspólnie zrobić w Sejmie tak, żeby ta waloryzacja świadczenia dla polskich dzieci stała się faktem w Dniu Dziecka, 1 czerwca, a nie na Sylwestra 2024.

Tusk: I to jest drugie sprawdzam

Jak powiedział lider Platformy Obywatelskiej, "pomyślmy o pracujących - i to jest drugie sprawdzam - przegłosujmy tego samego dnia kwotę wolną od podatku w wysokości 60 tys. zł rocznie". Przekładając na najprostszy język oznaczać to będzie, że zwolnieni od podatku będą ci, którzy zarabiają do 5 tys. zł brutto, ci którzy zarabiają powyżej będą oczywiście też z tego korzystali, ale będą płacili odpowiednio niższy podatek od dochodów osobistych - mówił ponadto Tusk.

Jednocześnie zaznaczył, że "proponujemy także, aby dokładnie w tym samym czasie pomyśleć o matkach, które chcą pracować i nie chcą żadnych darowizn, chcą pójść do pracy po urodzeniu dziecka". Nazwaliśmy to "babciowym", ale chodzi tu o pieniądze, które można dać polskim młodym matkom, czy to żeby wesprzeć babcię, która opiekuje się wnuczkami, mieć na żłobek, czy na nianię - przypomniał.

Ponadto wskazał, że jego ugrupowanie proponowało "już dawno temu, aby wprowadzić obligacje antydrożyźniane, gdzie każdy obywatel mógłby do 100 tys. zł wykupić taką obligację, byłby to skuteczny środek do ograniczenia inflacji i zabezpieczenia oszczędności". Myśmy ten wniosek złożyli już dawno - dodał.

Trzaskowski: Wielkie mi odkrycie Ameryki

W trakcie spotkania w Krakowie głos zabrał również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Okazało się, że mamy trzy propozycje. Jakie to są propozycje? Przede wszystkim PiS uznał, że taka inflacja, taka drożyzna, że musi być waloryzacja. Wielkie mi odkrycie Ameryki - skomentował Trzaskowski. Jak mówił druga kwestia to, "że po dokończeniu tych wszystkich autostrad, które myśmy zaczęli budować, będzie dalej budował autostrady i drogi". Bardzo dobrze, trzeba nam jeszcze więcej dróg - zaznaczył Trzaskowski.

W odniesieniu do kwestii bezpłatnych leków wiceprzewodniczący PO mówił, że przed laty, gdy był w Sejmie, kiedy ówczesna premier Beata Szydło już obiecywała darmowe leki dla emerytów. No i obiecali jeszcze raz, że będą darmowe leki - wskazał.

Jednocześnie Trzaskowski ocenił, że PiS składa obietnice i opowiada, jak bardzo chce ulżyć obywatelom, a w tym samym czasie wprowadziło 30 nowych podatków. Przypomniał, że nie ma nadal pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.