Byli prezydenci Polski pobierają dożywotnie emerytury sięgające nawet kilkunastu tysięcy złotych, ale - jak zgodnie przyznają - kwoty te nie wystarczają na pokrycie wszystkich życiowych potrzeb. Do grona emerytów dołączył niedawno Andrzej Duda, który zdążył się już pochwalić pierwszym świadczeniem w wysokości 9349 zł. Sprawdzamy, ile dostają jego poprzednicy i dlaczego mimo wysokich świadczeń nadal dorabiają.

REKLAMA

Emerytura prezydencka - komu i ile przysługuje

Dożywotnia emerytura przysługuje każdemu byłemu prezydentowi Polski niezależnie od wieku oraz podjęcia później pracy zarobkowej. Jest świadczeniem odrębnym od emerytury "zwykłej" wypracowanej ze składek do ZUS. W przypadku obu świadczeń były prezydent ma prawo do wyboru jednego z nich.

Zasady przyznawania emerytury prezydenckiej reguluje ustawa z 30 maja 1996 r. o uposażeniu byłego Prezydenta RP. Wynika z niej, że świadczenie wynosi 75 proc. sumy wynagrodzenia zasadniczego - do tego dochodzi dodatek funkcyjny dla osób na kierowniczych stanowiskach państwowych.

Prezydencką emeryturę pobierają Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski. Wszyscy przyznają, że choć kwoty są stosunkowo wysokie, nie wystarczają na pokrycie wszystkich potrzeb, dlatego "dorabiają".

Wałęsa, Kwaśniewski, Komorowski: Ile wynoszą emerytury byłych prezydentów?

  • Lech Wałęsa (prezydent w latach 1990-1995) w 2022 r. informował, że jego emerytura wynosi ok. 11 tys. zł "na rękę". Podkreślał jednak, że przy obecnych cenach musi "jeździć po świecie" i szukać dodatkowych źródeł dochodu.
  • Aleksander Kwaśniewski (1995-2005) ujawnił, że jego emerytura wynosi nieco ponad 13 tys. zł brutto, co daje ok. 11 tys. zł "na rękę". Były prezydent zaznaczał, że "nie są kwoty, które - jak ma się dużą rodzinę - mogą wystarczyć, więc oczywiście trzeba zarabiać", m.in. prowadząc wykłady w Polsce i za granicą czy np. doradzając twórcom konstytucji... Uzbekistanu.
  • Bronisław Komorowski (2010-2015) w 2025 r. podał, że jego świadczenie to nieco ponad 13 tys. zł brutto, czyli ok. 11 tys. zł "na rękę". Podkreślił, że mimo oszczędnego trybu życia również dorabia i - jak zaznaczył - "wszyscy dorabiamy, póki możemy, pracujemy". Zwrócił uwagę, że polskie emerytury prezydenckie są relatywnie niskie w porównaniu do innych krajów, a także wobec świadczeń sędziów, prokuratorów, generałów czy wynagrodzeń w spółkach Skarbu Państwa. Wtedy "nie robią najlepszego wrażenia" - ocenił Komorowski w rozmowie z "Faktem".

Andrzej Duda, podobnie jak jego poprzednicy, będzie pobierał świadczenie dożywotnie.

Andrzej Duda ma nową pracę w biznesie

Były prezydent w październiku został powołany do Rady Nadzorczej UAB ZEN.COM na "nowopowstałe stanowisko w ramach utworzenia nowego organu, jakim jest Rada Nadzorcza". Jak powiedziała Onetowi rzeczniczka prasowa firmy Marta Tyszer, rola Andrzeja Dudy ma charakter "doradczo-nadzorczy" i obejmuje udział w pracach Rady Nadzorczej w zakresie ładu korporacyjnego, nadzoru regulacyjnego oraz nadzoru nad zgodnością z europejskimi i międzynarodowymi standardami nadzoru finansowego.

Funkcja ta nie ma charakteru operacyjnego ani zarządczego. Pan prezydent wnosi bogate doświadczenie w zakresie relacji międzynarodowych, współpracy instytucjonalnej oraz funkcjonowania administracji publicznej i struktur regulacyjnych. To wiedza szczególnie cenna w kontekście planowanej ekspansji ZEN.com na rynki o złożonym otoczeniu prawnym, takich jak Azja czy Bliski Wschód. Jego rola ma wspierać Radę Nadzorczą w dialogu z partnerami instytucjonalnymi oraz w zapewnianiu najwyższych standardów nadzoru i zgodności regulacyjnej - wyjaśniała.