​Premier Węgier Viktor Orban odniósł się w sobotę do podjętej w piątek przez Unię Europejską decyzji o zamrożeniu rosyjskich aktywów na stałe. "Dotykanie zamrożonych rosyjskich aktywów, przejmowanie ich, jest deklaracją wojny" - powiedział na spotkaniu z wyborcami w Mohaczu na południu Węgier.

REKLAMA


  • Premier Węgier Viktor Orban podczas wiecu w Mohaczu ostro skrytykował decyzję Unii Europejskiej o zamrożeniu rosyjskich aktywów.
  • "Przejmowanie setek miliardów innego państwa nigdy w historii nie przeszło bez odpowiedzi. To deklaracja wojny" - stwierdził podczas spotkania z wyborcami przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi.
  • Szef węgierskiego rządu podkreślił, że pominięcie Budapesztu przy podejmowaniu decyzji w sprawie rosyjskich środków pokazało, iż "złudzenie praworządności w Brukseli prysło".
  • Orban ostrzegł też swoich zwolenników przed kolejną próbą ingerencji Unii Europejskiej w wybory na Węgrzech, przypominając podobne sytuacje z lat 2018 i 2022.
  • Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

Orban reaguje na decyzję UE: Deklaracja wojny

Przejmowanie setek miliardów innego państwa nigdy w historii nie przeszło bez odpowiedzi. To deklaracja wojny - powiedział Orban podczas tzw. antywojennego wiecu w Mohaczu, czyli jednego z serii kampanijnych spotkań z wyborcami przed zaplanowanymi na kwiecień przyszłego roku wyborami parlamentarnymi.

Premier Węgier ocenił również, że pominięcie Budapesztu w podjęciu decyzji w sprawie rosyjskich aktywów pokazało, że "złudzenie, że w Brukseli panuje praworządność, prysło". Ostrzegł też swoich zwolenników, że muszą przygotować się na "trzecią próbę Brukseli, by wygrać wybory w ich kraju".

Tak było w 2018 i 2022 roku i tak będzie w 2026 roku - stwierdził.

Oskarżenia pod adresem Brukseli

Rząd Orbana kilkakrotnie oskarżał UE o próby ingerencji w politykę wewnętrzną kraju, a przodującej w sondażach opozycyjnej TISZY zarzucał, że po ewentualnej wygranej kierowałaby się priorytetami Brukseli. Obecne władze węgierskie same określają się "rządem narodowym".

Państwa członkowskie podjęły w piątek decyzję o zamrożeniu na stałe rosyjskich aktywów zdeponowanych na terenie Unii Europejskiej. Przeciwko rozporządzeniu były dwa kraje. Wcześniej swój sprzeciw zapowiadały Węgry i Słowacja.