Kluby Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 poparły w piątek skierowanie do dalszych prac projektu zmian w ustawie o broni, wprowadzającego obowiązkowe badania lekarskie i psychologiczne dla posiadaczy pozwoleń na broń w celach łowieckich, sportowych i szkoleniowych. Krytyczne wobec projektu są za to kluby PiS, Konfederacji i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o broni i amunicji, przygotowanego przez posłów Polski 2050.
- Projekt zakłada wprowadzenie obowiązkowych, okresowych badań lekarskich i psychologicznych dla wszystkich posiadaczy broni - co 5 lat dla osób do 70. roku życia oraz co 2 lata dla osób starszych.
- Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiedziało szczegółową analizę projektu po skierowaniu go do dalszych prac przez Sejm.
- Projekt spotkał się z krytyką ze strony PiS, Konfederacji i PSL. Przeciwnicy nowelizacji argumentują, że dodatkowe badania nie poprawią bezpieczeństwa i obejmują zbyt wąską grupę użytkowników broni.
- KO poparło dalsze prace nad projektem, podkreślając potrzebę ujednolicenia przepisów. Lewica nie zajęła stanowiska.
- Wiceszef MSWiA przypomniał, że Polska jest obecnie w sporze z Komisją Europejską o niewłaściwą transpozycję unijnych przepisów dotyczących kontroli broni.
- Więcej aktualnych informacji znajdziesz na RMF24.pl.
Debata posłów odbyła się w ramach pierwszego czytania projektu nowelizacji ustawy o broni i amunicji, który przygotowali posłowie Polski 2050.
Projekt przewiduje nałożenie na osoby w wieku do 70 lat, posiadające pozwolenia na broń w celach łowieckich, sportowych i szkoleniowych, obowiązku okresowych badań lekarskich i psychologicznych potwierdzających co pięć lat spełnienie kryteriów zdrowotnych związanych z posiadaniem broni. Projekt przewiduje również zwiększenie częstotliwości tych badań dla osób powyżej 70. roku życia, wprowadzając zasadę ich powtarzania co dwa lata.
Wobec propozycji Polski 2050 rząd nie przedstawił oficjalnej opinii, jednak MSWiA, które jest resortem właściwym w sprawie projektu - jak zapowiedział wiceminister Czesław Mroczek - podejmie jego szczegółową analizę po tym, gdy Sejm skieruje go do dalszych prac. Decyzję w tej sprawie izba ma podjąć na kolejnym posiedzeniu.
To projekt dotyczący kwestii fundamentalnej bezpieczeństwa publicznego, ochrony życia i zdrowia obywateli, a także odpowiedzialnego korzystania z broni palnej przez osoby cywilne - podkreśliła posłanka Ewa Szymanowska z Polski 2050, która przekonywała kluby do zmiany przepisów.
Jak mówiła, chodzi o wprowadzenie obowiązku odnawiania badań lekarskich i psychologicznych dla wszystkich posiadaczy broni w celach ochrony osobistej, ochrony osób i mienia, łowieckich, sportowych i szkoleniowych.
Posłanka przypomniała też, że na początku tego roku podobny projekt był już składany przez Polskę 2050, jednak wówczas pojawiły się zarzuty, iż proponowane przepisy dotyczą tylko myśliwych. Że są zbyt jednostronne, że powinny objąć szerszą grupę użytkowników broni - zaznaczyła Szymanowska.
Dlatego poszliśmy szerzej. Dzisiejszy projekt obejmuje tych, którzy korzystają z broni regularnie i w sposób niosący potencjalne ryzyko. Osoby posiadające broń do obrony osobistej, osoby posiadające broń do ochrony osób imienia myśliwych, sportowców i szkoleniowców - dodała.
Przechodząc do sedna nowelizacji, Szymanowska zaapelowała o zaostrzenie zasad dotyczących posiadania broni przez cywilów. Broń w rękach cywili to narzędzie wymagające najwyższych standardów bezpieczeństwa. Obecnie standardy te nie są spełnione. Jedni użytkownicy muszą odnawiać badania co pięć lat. Inni, mimo częstszego korzystania z broni, nie muszą odnawiać ich wcale. Te różnice są nielogiczne, nieracjonalne i nieuzasadnione - przekonywała.
Posłanka Polski 2050 podała również przykłady tragicznych wypadków z udziałem myśliwych, sportowców czy osób z bronią do ochrony osobistej, które - jej zdaniem - pokazują realną skalę zagrożeń. Dodała, że projekt jest zgodny z dyrektywą UE i nie odbiera prawa do broni, lecz ma zapewnić większe bezpieczeństwo publiczne i ochronę życia.
Krytyczne stanowisko wobec projektu przedstawiły kluby PiS i Konfederacji, których posłowie zapowiedzieli głosowanie za odrzuceniem projektu. Ich zdaniem proponowane badania psychologiczne i lekarskie nie mają żadnego uzasadnienia i nie poprawią bezpieczeństwa. Przeciwko projektowi opowiedział się też klub PSL, zwracając m.in. uwagę, że większość wypadków z udziałem broni palnej wynika z błędów proceduralnych i braku umiejętności, a nie ze stanu zdrowia.
Posłanka PSL Urszula Pasławska zwróciła też uwagę, że projekt nie obejmuje wszystkich użytkowników broni. Obejmuje około 240 tys., a w Polsce jest prawie 850 tys. użytkowników broni. Państwo sobie wybieracie grupy społeczne - zaznaczyła.
Za dalszymi pracami nad projektem opowiedział się klub KO, według którego nowelizacja zrówna wszystkich posiadaczy broni wobec prawa, bo obecnie część musi odnawiać badania, a część nie. Nikt nie chce zabierać praw myśliwym, sam nim jestem, nikt nie chce zabierać praw sportowcom, ani innym. Ale chcemy, żeby społeczeństwo było spokojne. A społeczeństwo już dawno się opowiedziało, że jeśli myśliwi będą się co kilka lat badali, to ono jest spokojniejsze - mówił poseł KO Artur Jarosław Łącki.
Podczas pierwszego czytania stanowiska wobec projektu nie przedstawił klub Lewicy.
Pod koniec dyskusji wiceszef MSWiA przypomniał, że obowiązek okresowych badań lekarskich i psychologicznych już istnieje - ale jedynie dla osób posiadających broń do ochrony osobistej lub ochrony osób i mienia.
Poinformował też, że Polska jest obecnie w formalnym postępowaniu prowadzonym przez Komisję Europejską za niewłaściwą transpozycję dyrektywy dotyczącej kontroli broni, co ma znaczenie dla omawianego projektu. I w związku z tym rząd w tej chwili wypracowuje stanowisko i zakładam, że w perspektywie kilku najbliższych tygodni to (...) polskie stanowisko dotyczące zarzutów Komisji Europejskiej zostanie sformułowane - dodał.