Podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Karol Nawrocki ocenił, że atak rosyjskich dronów był testem dotyczącym m.in. odporności polskiego społeczeństwa i zdolności sojuszniczych. "Odnoszę wrażenie, że go zdaliśmy" - ocenił. "Zdaliśmy go również dzięki jedności klasy politycznej, prezydenta i rządu" - stwierdził Karol Nawrocki. Prezydent podkreślił, że od godzin nocnych pozostawał w stałym kontakcie z premierem Donaldem Tuskiem. "Spotkaliśmy się w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych (...) i tam przyglądaliśmy się rozwojowi całej sytuacji - ujawnił.

REKLAMA

  • Prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że atak rosyjskich dronów był testem odporności Polski i jej sojuszników z NATO i UE.
  • Jak stwierdził, Polska zdała ten test dzięki jedności prezydenta, rządu i wojska, a także sprawnej współpracy w pierwszych godzinach ataku.
  • Nawrocki zaznaczył potrzebę zwiększenia inwestycji w obronę powietrzną i przeciwrakietową oraz rozwój krajowych technologii, m.in. poprzez przeznaczenie 5 proc. PKB na obronność.
  • Prezydent wskazał na Finlandię jako wzór w zakresie systemów schronów i apelował o nieuleganie rosyjskiej dezinformacji.

W czwartek po godz. 17:00 rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego - pierwsze pod przewodnictwem prezydenta Karola Nawrockiego. Zostało ono zwołane po wtargnięciu kilkunastu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę.

Atak rosyjskich dronów był testem

Jeśli ktoś miał wątpliwości, że od czterech lat Polska uczestniczy wprost w wojnie hybrydowej, to myślę, że 10 września 2025 r. może ostatecznie te wątpliwości porzucić. Tak, Polska jest uczestnikiem wojny hybrydowej od czterech lat - powiedział prezydent Karol Nawrocki, otwierając posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Nawrocki powiedział, że atak rosyjskich dronów był "testem", który miał dotyczyć odporności polskiego społeczeństwa, stabilności urzędów politycznych, ale także zdolności sojuszniczych i umiejętności reagowania razem z partnerami z NATO i UE.

Odnoszę głębokie wrażenie, że ten test z 10 września 2025 r. jako Polska zdaliśmy - powiedział prezydent, zastrzegając, że w kwestii bezpieczeństwa pozostaje jeszcze wiele rzeczy do wykonania.

Jedność klasy politycznej, prezydenta, a także rządu

Prezydent, podkreślając, że obowiązkiem polskich władz jest zapewnienie bezpieczeństwa ludności cywilnej, stwierdził, że zostało ono zapewnione w nocy z 9 na 10 września przede wszystkim dzięki kadrze dowódczej Wojska Polskiego, w tym Dowódcy Operacyjnemu Rodzaju Sił Zbrojnych gen. Maciejowi Kliszowi oraz szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławowi Kukule.

Ten zdany test był możliwy także dzięki jedności klasy politycznej, prezydenta Polski, a także polskiego rządu - powiedział.

Prezydent podkreślił, że od godzin nocnych pozostawał w stałym kontakcie z premierem Donaldem Tuskiem. Spotkaliśmy się w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych (...) i tam przyglądaliśmy się rozwojowi całej sytuacji - dodał. Ta jedność w momencie, gdy zaatakowały nas rosyjskie drony, miała swoje konkretne przełożenie na nasze funkcjonowanie w pierwszych godzinach - ocenił Nawrocki.

Jak dodał, współpraca z rządem pozwoliła na sprawne uruchomienie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Podkreślił, że jedność w podejmowaniu decyzji miała również przełożenie na polską dyplomację - prezydent pozostawał w kontakcie m.in. z prezydentem USA Donaldem Trumpem, natomiast ministrowie kontaktowali się z przedstawicielami UE oraz pozostałymi partnerami.

Zwiększyć inwestycje w obronę powietrzną i przeciwrakietową

Prezydent Nawrocki stwierdził tez, że przyszedł czas na to, by "wyciągnąć konsekwencje z tego, co się zdarzyło i zadać sobie konkretne pytanie, co moglibyśmy zrobić lepiej".

Mam głębokie przekonanie, że po pierwsze musimy zwiększyć inwestycje w obronę powietrzną i w obronę przeciwrakietową; zarówno w zakup nowych systemów, jak i w rozwój krajowych technologii - powiedział prezydent. Dodał, że wiąże się to ze zwiększeniem wydatków na obronność do pułapu 5 proc. PKB.

Nawrocki odniósł się też do swojej niedawnej wizyty w Finlandii, gdzie funkcjonuje rozbudowany system schronów. Wskazał, że i w zakresie działań legislacyjnych, i w zakresie działań strategicznych, powinien to być dobry punkt odniesienia. Na zakończenie swego wystąpienia Karol Nawrocki przestrzegł przed uleganiem rosyjskiej dezinformacji.

Rosyjskie drony nad Polską

W nocy z wtorku na środę, w trakcie ataku Rosji na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została 19 razy naruszona przez drony. W operacji obronnej uczestniczyły polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne, śledząc kilkanaście obiektów oraz polskie i sojusznicze samoloty. Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone. W operacji poza naziemnymi systemami uczestniczyły m.in. samoloty wczesnego ostrzegania AWACS, dwa myśliwce F-35 i dwa F-16, śmigłowce - bojowe Mi-24, a także wielozadaniowe M-17 oraz Black Hawk.

Wojsko i służby poszukują szczątków maszyn. Zgodnie z ostatnimi danymi MSWiA, znaleziono dotychczas pozostałości 16 dronów.

Czym jest Rada Bezpieczeństwa Narodowego?

Rada Bezpieczeństwa Narodowego, to organ doradczy prezydenta w sprawach wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. W jej skład wchodzą: marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie: MSZ, MON i MSWiA, minister koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań posiadających klub parlamentarny, poselski lub koło poselskie (lub przewodniczący tych klubów lub kół), szefowie Kancelarii Prezydenta i BBN. Posiedzenia Rady zwołuje prezydent, on też określa ich tematykę.

Ostatnie posiedzenie Rady odbyło się w czerwcu, jeszcze za urzędowania prezydenta Andrzeja Dudy, choć już po wyborze Nawrockiego na prezydenta. Tamto posiedzenie dotyczyło szczytu NATO w Hadze oraz wyzwań związanych z energetyką. Duda zaprosił wtedy prezydenta elekta na posiedzenie RBN.