Zarówno Polskie Stronnictwo Ludowe, jak i Polska 2050, poparły projekt likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Posłowie argumentowali to m.in. wykorzystaniem ściśle tajnych materiałów, wykorzystaniem Pegasusa, czy brakiem jakichkolwiek działań CBA podczas pandemii.

REKLAMA

  • Po więcej aktualnych informacji odsyłamy na stronę główną RMF24.pl

W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie ustawy o koordynacji działań antykorupcyjnych oraz o likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Chcą likwidacji CBA. Posłowie zabrali głos

Poseł Marek Biernacki z klubu parlamentarnego PSL-Trzecia Droga zapowiedział, że jego klub będzie głosował za przyjęciem tego projektu. Niezależnie od afer, instytucja CBA nie wypełniła swojego zadania w okresie dla narodu polskiego najbardziej istotnego - w okresie pandemii. Wystawiła obywateli Polski bezbronnymi przed bandą szachrai - zaznaczył poseł.

Wtórował mu reprezentujący klub Polska 2050 poseł Bartosz Romowicz zaznaczył, że jego klub będzie czynnie pracował nad projektem likwidacji CBA. Reforma ta nie jest tylko techniczną reorganizacją służb, ale istotnym krokiem poprawy życia publicznego - podkreślił.

Siemoniak: Audyty pokazały patologię działania CBA

Z kolei minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, przedstawiając projekt, wskazał, że audyty, które zostały przeprowadzone w 2024 r., pokazały "patologię działania CBA". Podkreślił, że praca komisji śledczej ds. Pegasusa oraz działania prokuratury pokazały nadużywanie narzędzi kontroli operacyjnej wobec przeciwników politycznych poprzedniej władzy.

Minister zaznaczył, że szczególną sytuacją znaną opinii publicznej jest sprawa Krzysztofa Brejzy i jego rodziny. To nadużycie władzy, które miało miejsce (...), jest dostatecznym powodem do tego, żeby zamknąć tego rodzaju patologiczną praktykę - powiedział Siemoniak.

Głos w wystąpieniach klubowych zabrały wszystkie ugrupowania w Sejmie oprócz Lewicy i Konfederacji.

PiS za odrzuceniem projektu

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Hoffmann opowiedział się za wnioskiem o odrzucenie regulacji w pierwszym czytaniu. Określił rządowy projekt jako "fatalny, który powinien trafić do kosza". Hoffmann podkreślił, że likwidacja odbywa się "w najgorszym momencie narastających kryzysów wojny na Ukrainie, rosyjskiej dywersji", a zawierający projekt druk sejmowy "szereg niespójności logicznych i strukturalnych".

Joanna Borowiak - także reprezentująca PiS - dodała, że rząd robi "zamach na Centralne Biuro Antykorupcyjne w ramach politycznej wendety". Włączacie zielone światło dla korupcji - powiedziała.

Z kolei poseł Koalicji Obywatelskiej Krystian Łuczak argumentował, że zwalczanie korupcji pozostaje priorytetem państwa, dlatego niezbędne jest przeprowadzenie reformy prowadzącej do likwidacji CBA i powierzenia obowiązków walki z korupcją innym, wyspecjalizowanym w tym instytucjom. Niestety, z biegiem lat formacja ta zaczęła oddalać się od swojej ustawowej misji. Wielokrotnie słyszeliśmy o przypadkach naruszeń praw obywatelskich, nadużyć władzy, prowokacji o wątpliwej legalności oraz braku skutecznych mechanizmów nadzoru wewnętrznego - ocenił.

Minister Siemoniak, odpowiadając na głosy posłów, powiedział, że potwierdzają one potrzebę likwidacji CBA i wzmocnienia działań antykorupcyjnych. Jak podkreślił, za czasów PiS to politycy stawali na czele CBA. To wy upolitycznialiście, to wy stawialiście polityków na czele tej instytucji. To wy sprawiliście, że CBA realizowało rozmaite ponure zadania polityczne - argumentował Siemoniak, zwracając się do posłów PiS.

Zapewnił, że po likwidacji CBA uczciwi funkcjonariusze znajdą zatrudnienie w strukturach policji. Głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu zaplanowano na piątek.

Co dalej z funkcjonariuszami CBA?

W projekcie zadania likwidowanego CBA mają zostać przeniesione do policji, w której ma powstać Centralne Biuro Zwalczania Korupcji, oraz do wzmocnionej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i do Krajowej Administracji Skarbowej, która miałaby przejąć badanie oświadczeń majątkowych.

Zgodnie z projektem ustawa miałaby wejść w życie 1 maja przyszłego roku, oprócz kilkunastu przygotowujących likwidację CBA artykułów, które zaczęłyby obowiązywać już 1 lutego 2026 roku.