Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na wtorkowej konferencji prasowej zaapelował do swoich zwolenników o udział w manifestacji przeciwko nielegalnej imigracji, jaką jego formacja zorganizuje w Warszawie 11 października 2025 roku. "Wzywam wszystkie siły patriotyczne do tego, żeby w tym uczestniczyły" - powiedział prezes PiS.
Briefing prasowy Prawa i Sprawiedliwości, na którym przemawiał prezes tej formacji politycznej, był poświęcony kwestii nielegalnej migracji, a także sytuacji na zachodniej granicy Polski. Lider PiS Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu podkreślił, że "w tej chwili trwa początek operacji zmierzającej do tego, aby Polska ten ciężar migracji zaczęła dźwigać".
Polityk zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość zamierza podjąć konkretne działania. Te - jak mówił - będą zmierzały do przekonania władzy do tego, "aby zamiast ośrodków dla migrantów zaczęła się przeciwstawiać temu wszystkiemu, co gotują nam dzisiaj Niemcy i Bruksela".
Kaczyński zapowiedział organizację manifestacji przeciw nielegalnej imigracji, która ma się odbyć 11 października 2025 r.
Wzywam wszystkie siły patriotyczne do tego, żeby w tym uczestniczyły. Będzie to manifestacja przeciwko nielegalnej migracji, przeciwko paktowi migracyjnemu, przeciwko tym wszystkim działaniom, które mają przynieść Polsce nieszczęście - zwrócił się do swoich zwolenników Jarosław Kaczyński.
Podkreślił także, że zaistniała "wielka moralna, polityczna, narodowa potrzeba przeciwstawienia się". My dzisiaj żadnych moralnych obowiązków tego rodzaju nie mamy. Polska wywiązała się z obowiązku, kiedy przyszło chronić prawdziwych uchodźców - wskazał.
Z graficznej planszy przedstawionej podczas konferencji wynika, że manifestacja rozpocznie się w sobotę, 11 października, o godz. 12 na placu Zamkowym w Warszawie. Szczegóły organizacyjne - jak mówił prezes PiS - zostaną podane w innym terminie, ale "sama idea jest już w tej chwili zupełnie dojrzała, by ją zrealizować".
Zaznaczył również, że obecna władza musi mieć świadomość, że "wywołuje kryzys społeczny, idąc w tym kierunku, który w tej chwili widzimy".
Do zapowiedzi zorganizowania manifestacji przez PiS odniósł się jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen. "PiS zapowiada marsz przeciwko nielegalnej imigracji. Nie dziwię się, że tylko przeciwko nielegalnej, bo za legalną to właśnie PiS odpowiada. A to właśnie legalna imigracja z państw odmiennych kulturowo jest teraz największym problemem" - napisała na platformie X.
PiS zapowiada marsz przeciwko nielegalnej imigracji. Nie dziwi, e tylko przeciwko nielegalnej, bo za legaln to wanie PiS odpowiada.A to wanie legalna imigracja z pastw odmiennych kulturowo jest teraz najwikszym problemem!
SlawomirMentzenJuly 29, 2025
Na te słowa zareagował rzecznik PiS Rafał Bochenek. "Legalizowanie bezprawia wcale nie powoduje, że staje się ono prawem - to wciąż bezprawie... Dzisiaj potrzeba jedności i współpracy Panie pośle Mentzen, bo tylko tak możemy zatrzymać proceder podrzucania nam migrantów i obarczania odpowiedzialnością Polski za błędy innych krajów. Wspólny głos i referendum to narzędzia" - zaznaczył polityk PiS.
Legalizowanie bezprawia wcale nie powoduje, e staje si ono prawem- to wci bezprawie... Dzisiaj potrzeba jednoci i wsppracy Panie pole @SlawomirMentzen, bo tylko tak moemy zatrzyma proceder podrzucania nam migrantw i obarczania odpowiedzialnoci Polski za bdy innych... https://t.co/5l0JJUhP3B
RafalBochenekJuly 29, 2025
Do zapowiedzi antyimigranckiej manifestacji Prawa i Sprawiedliwości odniósł się także rzecznik rządu Adam Szłapka, który na konferencji prasowej ocenił, że "to hipokryzja". PiS najpierw wprowadziło gigantyczny chaos w procesie wydawania wiz, a teraz buduje przekaz polityczny na szczuciu i ksenofobii. W czasie rządu Jarosława Kaczyńskiego był największy napływ w historii w ogóle do Polski migrantów. I teraz (Kaczyński) chce robić marsze antymigranckie, to trudno to nazwać inaczej niż hipokryzją - ocenił.
Stwierdził także, że PiS "cyniczne buduje swój przekaz polityczny na szczuciu i na tworzeniu bardzo niedobrych procesów ksenofobicznych, które mogą prędzej czy później doprowadzić do agresji".