Dwie osoby z działu technicznego szpitala tymczasowego w Międzynarodowych Targach Poznańskich zostały zwolnione dyscyplinarnie po tym jak wczoraj w placówce zabrakło tlenu. Konieczna była ewakuacja 12 osób do innych szpitali.

REKLAMA

Według ustaleń komisji technicznej powołanej przez władze uniwersytetu medycznego, w szpitalu nie doszacowano ilości zamawianego tlenu w kontekście rosnącej gwałtownie liczby pacjentów wymagających tlenoterapii. Do tego, że zapasu nie uzupełniono na czas, miał więc przyczynić się tzw. czynnik ludzki.

Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarza RMF FM, tlenu zaczęło brakować już ok. godz. 5 rano - to wtedy ciśnienie w instalacji zaczynało spadać. Po 9:00, na około dwie godziny przed dotarciem cysterny z kolejną dostawą - gazu nie było już wcale. Podjęto decyzję o ewakuacji 12 pacjentów. Jak podkreśla nasz dziennikarz, każda z tych osób na szczęście przeżyła transport karetkami.

W akcji brało udział 9 karetek państwowego pogotowia i kilka z prywatnych podmiotów. Do akcji zadysponowano też śmigłowiec, ale jego użycie nie było ostatecznie konieczne.

W tym czasie - jak udało nam się ustalić - pozostałych pacjentów zabezpieczono w tlen z butli przenośnych przywiezionych przez inne służby.

W placówce zmarło w tym dniu łącznie sześcioro pacjentów. Jedna z komisji wyjaśnia, czy mógł się do tego przyczynić brak dostawy tlenu na czas.

Do poznańskiej prokuratury wpłynęło już zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa narażenia na utratę zdrowia i życia pacjentów, skierowane przez wojewodę. Śledczy zapoznają się z materiałem, ale formalna decyzja o śledztwie jeszcze nie zapadła.

Szpital tymczasowy na MTP uruchomiono na początku lutego. Dysponuje 272 miejscami dla pacjentów z Covid-19. We wtorkowy poranek przebywało w nim 258 chorych, w tym 17 osób podłączonych do respiratorów.