Ukraiński resort energetyki alarmuje: rosyjskie drony bojowe zaatakowały stację kompresorową w obwodzie odeskim na południu kraju, przez którą dostarczany jest m.in. gaz ze Stanów Zjednoczonych. Skala zniszczeń nie jest jeszcze znana.
"Stacja kompresorowa była wykorzystywana w ramach szlaku łączącego greckie terminale LNG z ukraińskimi magazynami gazu przez gazociąg transbałkański. Tą trasą dostarczano już amerykański LNG oraz testowe wolumeny gazu z Azerbejdżanu" - oświadczyło ukraińskie ministerstwo energetyki.
Według Kijowa przeprowadzony atak to "celowa rosyjska operacja przeciwko cywilnej infrastrukturze energetycznej, a zarazem przeciwko relacjom z Azerbejdżanem, USA i partnerami w Europie". Resort zaznaczył, że atak uderza również "w normalne życie Ukraińców i wszystkich Europejczyków". Na miejscu pracują eksperci, którzy ustalają skalę zniszczeń.
The fire in Ukraine was visible even from Romania. Russian occupiers struck a gas facility in the Izmail district of Odesa region. Ukrainian media report that the strike completely destroyed the production equipment. Due to damage to the main gas pipeline, 2,500 customers have... pic.twitter.com/P8UrojCodm
wartranslatedAugust 6, 2025
To wyraźny sygnał dla całej Europy, która planuje do 2027 roku całkowicie odejść od rosyjskiego gazu ziemnego - powiedziała, cytowana w komunikacie, minister energetyki Ukrainy Switłana Hrynczuk. Jej zdaniem masowy atak dronów na kluczową stację kompresorową pokazuje, że "Moskwa będzie wykorzystywać wszystkie dostępne środki i narzędzia, by zniszczyć energetyczną niezależność Europejczyków i alternatywne trasy dostaw".
Jeśli Rosjanom pozwoli się bezkarnie atakować naszą infrastrukturę gazową, to żaden obiekt infrastrukturalny w Europie nie będzie bezpieczny. Bezkarność tylko wzmacnia terror. Właśnie dlatego Rosja powinna odpowiedzieć za terror - dodała.