USA domagają się, żeby Ukraina do przyszłego czwartku (27 listopada) zaakceptowała ramowy plan porozumienia pokojowego z Rosją. Stany Zjednoczone grożą odcięciem jej pomocy wywiadowczej oraz dostaw broni, jeśli się na to nie zgodzi - podała w piątek agencja Reutera, powołując się na dwa źródła zaznajomione ze sprawą. Informacje - po kilku godzinach od ich ujawnienia - potwierdził prezydent Donald Trump.

REKLAMA

  • Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie projekt planu pokojowego z terminem podpisania do 27 listopada, wywierając dużą presję na Kijów.
  • Plan USA zakłada m.in. zobowiązanie Ukrainy do nieprzystępowania do NATO, ograniczenie liczebności armii do 600 tys. oraz oddanie części terytorium Rosji.
  • Unia Europejska zapewnia Ukrainę o wsparciu i podkreśla konieczność zachowania zdolności obronnych kraju.
  • Ukraina jednoznacznie odrzuca utratę terytoriów, ograniczenia w prawie do samoobrony oraz narzucanie sojuszy.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

W czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski otrzymał projekt amerykańskiego planu pokojowego, którego celem jest zakończenie trwającej od lutego 2022 r. pełnoskalowej wojny w Ukrainie.

Większa presja niż kiedykolwiek

Pragnące zachować anonimowość źródła oceniły, że Kijów znajduje się pod większą presją Waszyngtonu niż podczas jakichkolwiek poprzednich rozmów pokojowych, i twierdzą, że Stany Zjednoczone chcą, aby Ukraina podpisała ramy porozumienia do przyszłego czwartku, 27 listopada.

Oni (Amerykanie) chcą zakończyć wojnę i chcą, aby Ukraina zapłaciła cenę za to - powiedziało jedno ze źródeł.

Trump potwierdza

Informacje - po kilku godzinach od ich ujawnienia - potwierdził prezydent Donald Trump.

Miałem wiele deadline'ów, ale jeśli sprawy idą dobrze, przedłuża się deadline'y. Ale to czwartek. Myślimy, że to odpowiedni czas - powiedział Trump w rozmowie z radiem Fox News.

Podkreślił, że w Ukrainie trwa "rzeź" i Ukraina "traci terytorium".

Komentując sugestię prowadzącego, że Rosja może nie zatrzymać się na Ukrainie i państwa bałtyckie mogą "mieć problem", Trump zapewnił, że Putin nie chce kolejnych wojen. To miała być jednodniowa wojna, a trwa już cztery lata - dodał.

Powiedział też, że USA przekazały Ukrainie "najlepsze uzbrojenie na świecie". Ale ktoś musiał używać tego sprzętu. I mówcie co chcecie, ale (Ukraińcy) byli bardzo odważni - podkreślił Trump.

Zapewnił też, że nie podejmuje żadnych działań, by zdjąć sankcje z Rosji.

Rozmowa prezydenta Ukrainy z europejskimi przywódcami

W piątek przywódcy Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii uzgodnili podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, że siły ukraińskie muszą pozostać zdolne do obrony suwerenności Ukrainy - poinformował rzecznik niemieckiego rządu.

W piątek z Zełenskim rozmawiali telefonicznie kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Cała trójka zapewniła ukraińskiego prezydenta o swoim dalszym i pełnym wsparciu dla Kijowa na drodze do trwałego i sprawiedliwego pokoju.

Jak podkreślił rzecznik niemieckiego rządu, czterej liderzy państw przyjęli z zadowoleniem wysiłki Stanów Zjednoczonych na rzecz zakończenia wojny na Ukrainie, w tym zaangażowanie na rzecz suwerenności Ukrainy i gotowość do udzielenia temu państwu gwarancji bezpieczeństwa.

Plan pokojowy USA

Odnieśli się w ten sposób do 28-punktowego planu pokojowego USA, negocjowanego między Amerykanami a Rosjanami, którego szczegóły opublikował portal Axios. Zgodnie z nim Kijów miałby zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO, ograniczenia liczebności armii oraz oddania Rosji części terytorium. Liczebność sił zbrojnych Ukrainy miałaby być ograniczona do 600 tys. żołnierzy.

Przedstawicielka Ukrainy w ONZ Chrystyna Hajowyszyn oświadczyła w czwartek na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, że Kijów nie uzna swoich terytoriów za rosyjskie, nie zgodzi się na ograniczenie swojego prawa do samoobrony i nie przyjmie ograniczeń w wyborze sojuszników.

Zełenski: Doceniamy wysiłki

Prezydent Zełenski po piątkowej rozmowie z Macronem, Starmerem i Merzem napisał w mediach społecznościowych: "Omówiliśmy plan dotyczący pokoju dla Ukrainy i całej Europy. Doceniamy wysiłki Stanów Zjednoczonych, prezydenta (USA Donalda) Trumpa i jego zespołu na rzecz zakończenia tej wojny. Pracujemy nad dokumentem przygotowanym przez stronę amerykańską. Musi to być plan, który zapewni realny i godny pokój" - napisał Zełenski w sieciach społecznościowych.

Szef państwa ukraińskiego podziękował trzem przywódcom za wspieranie jego kraju i obywateli. "Ściśle koordynujemy działania, aby uwzględniono zasadnicze stanowiska. Uzgodniliśmy dalsze kroki i porozumieliśmy się, że nasze zespoły na odpowiednich szczeblach będą pracować wspólnie" - podkreślił Zełenski.