Iga Świątek zmierzy się w niedzielę z Rosjanką Ludmiłą Samsonową w finale tenisowego turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Pekinie. Polska wiceliderka światowego rankingu zagra o piąty tytuł w tym sezonie.

REKLAMA

22-letnia raszynianka w Pekinie z meczu na mecz prezentuje coraz lepszą formę i wygląda na to, że odzyskała swój rytm po lekkim kryzysie, który dopadł ją w trakcie wielkoszlemowego US Open i z którym wciąż zmagała się podczas pierwszej imprezy w Azji - w Tokio.

W chińskiej stolicy pierwszym poważnym sprawdzianem Polki było ćwierćfinałowe starcie z 10. w światowym rankingu Francuzką Caroline Garcią. Obie zawodniczki stworzyły świetne widowisko i zaprezentowały tenis najwyższej próby, ale po niespełna trzech godzinach gry górą była Świątek.

W półfinale trafiła na będącą w znakomitej formie Amerykankę Cori "Coco" Gauff, która do pojedynku z polską tenisistką notowała serię 16 wygranych meczów z rzędu i w ciągu ostatnich dwóch miesięcy wygrała turniej WTA 1000 w Cincinnati oraz wielkoszlemowy US Open. W spotkaniu z wyżej notowaną rywalką została jednak całkowicie zdominowana, a Świątek ostatecznie potwierdziła, że wróciła do swojej najlepszej dyspozycji.

Tym samym w niedzielę zagra w siódmym finale w tym roku. Przegrała tylko dwa - oba w imprezach rangi WTA 1000: w Dubaju oraz Madrycie. Ma na swoim koncie tytuły z Dauhy, Stuttgartu, Warszawy oraz wielkoszlemowego French Open.

W Dubaju po drodze do decydującego meczu pokonała m.in. właśnie Samsonową 6:1, 6:0. W niedzielę po raz trzeci w karierze zmierzy się z dwa lata starszą Rosjanką. Nie poniosła jeszcze z nią porażki.

Zawodniczka z Oleniegorska, 22. w rankingu WTA, w półfinale wyeliminowała piątą rakietę świata Kazaszkę Jelenę Rybakinę, wygrywając z nią po raz czwarty w czterech pojedynkach 7:6 (9-7), 6:3. To dla niej trzeci finał w tym roku, w tym drugi po Montrealu w turnieju rangi WTA 1000. Zarówno w Kanadzie, jak i Abu Zabi przegrała.

Na swoim koncie ma cztery tytuły - z Waszyngtonu, Cleveland i Tokio z zeszłego roku, a także z Berlina z 2021 roku.

Finałowe starcie zaplanowano na niedzielę po godz. 13.30 czasu polskiego.