Ambasadorka Ukrainy w USA, Ołha Stefaniszyna, poinformowała, że w czwartek w Miami spotkają się delegacje Stanów Zjednoczonych i Ukrainy. Stefaniszyna podsumowała wtorkowe rozmowy amerykańskich wysłanników z Władimirem Putinem, oceniając, że nie przyniosły one znaczącego postępu w sprawie zakończenia wojny.
- W czwartek w Miami odbędą się kolejne rozmowy delegacji USA i Ukrainy, które mają na celu wypracowanie sprawiedliwego i trwałego pokoju, choć dotychczasowe kontakty z Rosją nie przyniosły przełomu.
- Ambasadorka Ukrainy w USA, Ołha Stefaniszyna, podkreśliła, że Ukraina nie zgodzi się na "pokój z rosyjskim dressingiem", odrzucając rozwiązania narzucane przez Moskwę.
- Ukraina liczy na dalsze, ponadpartyjne wsparcie w amerykańskim Kongresie i szybkie przyjęcie nowych sankcji wobec Rosji, by powstrzymać kolejne zbrodnie.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl
Stefaniszyna podkreśliła, że Ukraina podejmuje wszelkie możliwe działania na rzecz sprawiedliwego i trwałego pokoju, a rozmowy z Amerykanami są intensywne.
Jeśli chodzi o spotkania w Moskwie oraz kolejne działania, które mogłyby zostać podjęte, to nie ma zbyt wielkiego postępu, ale to jest proces - zaznaczyła.
Stefaniszyna dodała, że w czwartek ma dojść do kolejnych rozmów między USA i Ukrainą w Miami, gdzie uda się przewodniczący ukraińskiej delegacji Rustem Umierow.
Dopiero po tej rozmowie możemy wyciągnąć jakieś wnioski - wskazała ambasador.
Pytana przez PAP o słowa prezydenta Donalda Trumpa, który stwierdził w środę, że Putin chce pokoju, lecz dodał, że "do tanga trzeba dwojga", w odpowiedzi przywołała słowa szefa Pentagonu Pete’a Hegsetha z niedawnego wywiadu, w którym stwierdził, że jego wymarzonymi gośćmi na kolacji byliby Trump, Putin i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Stwierdził on, że zaserwowałby steki i frytki oraz rosyjski dressing.
Pokój z rosyjskim dressingiem to nie jest pokój, jakiego my chcemy - stwierdziła Stefaniszyna.
Dyplomatka podkreśliła ponadto, że Ukraina cieszy się ponadpartyjnym poparciem w amerykańskim Kongresie i wyraziła nadzieję na przyjęcie ustawy o dodatkowych sankcjach wobec Rosji.
Nie powinniśmy czekać do jutra. Rosja do jutra zdąży popełnić wiele zbrodni - powiedziała.