Setki placówek medycznych w Afganistanie są zagrożone rychłym zamknięciem. Zachodni darczyńcy, którzy je finansują, nie mogą współpracować z nowym rządem talibów - powiedział przedstawiciel Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Richard Brennan.

REKLAMA

Około 90 proc. z 2300 placówek opieki zdrowotnej w całym kraju może zostać zamkniętych już w tym tygodniu - oznajmił w rozmowie z agencją Reuters Richard Brennan, dyrektor WHO ds. sytuacji nadzwyczajnych na Bliskim Wschodzie.

Bez wchodzenia w szczegóły poinformował, że zachodni darczyńcy mogą mieć przepisy, które uniemożliwiają im kontakt z talibami.

Będziemy mieli przerwę w działalności dużej części obiektów ochrony zdrowia. Według niektórych szacunków nawet 90 proc. z nich przestanie funkcjonować prawdopodobnie w ciągu tygodnia, co będzie się wiązać ze zwiększoną liczbą zachorowań i zgonów - powiedział Brennan.

Poinformował, że WHO próbowała wypełnić tę lukę, dostarczając zaopatrzenie, sprzęt i finansowanie do 500 ośrodków zdrowia. Dodał, że Organizacja współpracuje również z Katarem w sprawie dostaw leków drogą lotniczą.

Mamy nadzieję, że w ciągu najbliższego tygodnia do Kabulu przylecą z Kataru dwa lub trzy samoloty z zaopatrzeniem medycznym - powiedział. Dodał, że kolejne dostawy miałyby zawierać testy na Covid-19 i do medykamenty do leczenia chorób przewlekłych.

Podobnie jak i inne agencje pomocowe WHO ma trudności z sprowadzeniem zaopatrzenia medycznego, w tym zestawów urazowych, częściowo z powodu chaosu na lotnisku w Kabulu.

Zaopatrzenie medyczne nadal jest dostarczane przez miasto Mazar-i-Szarif na północy Afganistanu, a WHO bada również opcje transportu lądowego ciężarówkami z Pakistanu - powiedział Brennan.