Iga Świątek pokonała Rosjankę Polinę Kudiermietową 7:5, 6:1 i awansowała do drugiej rundy Wimbledonu. Polka rozstawiona jest z numerem ósmym. Z turniejem szybko pożegnały się Magdalena Fręch i Magda Linette.
W drugiej rundzie Iga Świątek zagra z Caty McNally. 208. w światowym rankingu Amerykanka wygrała z Brytyjką Jodie Burrage 6:3, 6:1.
Kudiermietowa w światowym rankingu zajmuje 64. miejsce. 22-latka z Moskwy pierwszy raz wystąpiła w głównej drabince Wimbledonu. Początkowo jednak w meczu ze Świątek radziła sobie bardzo dobrze. Problemy Polce szczególnie sprawiały zagrywane przez nią skróty.
W pierwszym secie rywalizacja gem za gem trwała do stanu 5:5. W dodatku to Rosjanka miała w piątym gemie okazję na przełamanie, ale Świątek wyszła z opresji. Polka tempo podkręciła w końcówce. Najpierw wygrała gema przy swoim podaniu, a następnie przełamała rywalkę i zamknęła seta.
24-latka z Raszyna świetnie spisywała się w kluczowych momentach. Gdy tylko miała break pointa, to go wykorzystywała.
W drugiej partii szanse na przełamanie pojawiły się znacznie szybciej. Od wyniku 1:1 Świątek wygrała pięć gemów z rzędu, w tym dwa przy serwisie rywalki. O ile pierwszy set trwał 45 minut, to drugi już tylko 24.
Winning at #Wimbledon again Iga Swiatek returns to SW19 with a 7-5, 6-1 win against Polina Kudermetova to advance to the second round pic.twitter.com/H0ln9vnSfE
WimbledonJuly 1, 2025
W drugiej partii Polka popełniła tylko pięć niewymuszonych błędów, wobec 16 w pierwszej. Kudiermietowa łącznie miała 22.
Najlepszy wynik Polki w Wimbledonie to ćwierćfinał, który osiągnęła w 2023 roku. W poprzedniej edycji odpadła w trzeciej rundzie.
Rozstawiona z numerem 25. Magdalena Fręch przegrała z kanadyjską tenisistką Victorią Mboko 3:6, 2:6 w pierwszej rundzie Wimbledonu. Mecz trwał godzinę i 13 minut.
Pierwotnie rywalką Fręch w 1. rundzie miała być Anastazja Potapowa, jednak Rosjanka wycofała się z rywalizacji we wtorek na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu. Zastąpiła ją 18-letnia Mboko, która wcześniej w Londynie odpadła w kwalifikacjach, ale ostatecznie wystąpiła w turnieju głównym jako "szczęśliwa przegrana". W rankingu zajmuje 97. miejsce.
Wtorkowe spotkanie nie rozpoczęło się po myśli Polki. 24. na liście WTA tenisistka straciła podanie już w pierwszym gemie i chociaż później miała break-pointy na doprowadzenie do wyrównania, to nie była w stanie wykorzystać żadnego z nich. 27-letnia łodzianka została zdominowana przez młodszą rywalkę, która grała konsekwentnie i spokojnie. Seta Mboko zakończyła drugim przełamaniem i zwycięstwem 6:3.
Początek drugiej partii był lustrzanym odbiciem pierwszej - tym razem to Fręch przełamała przeciwniczkę w pierwszym gemie. Nie dodało jej to jednak wiatru w żagle i nie była w stanie powtórzyć wyczynu Kanadyjki z premierowej odsłony. 18-letnia zawodniczka już chwilę później odrobiła stratę i od tego momentu po stronie Polki nie było już widać chęci do walki. W efekcie popełniała coraz więcej błędów i jeszcze dwukrotnie później straciła podanie, przegrywając 2:6. To był pierwszy pojedynek tych tenisistek.
Rok temu w Londynie Fręch również odpadła w pierwszej rundzie. Najdalej dotarła w 2022 roku, gdy zatrzymała się na trzeciej rundzie. Jej najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie pozostaje czwarta runda Australian Open 2024.
Mboko zalicza natomiast przełomowy sezon. W niedawnym French Open zanotowała wielkoszlemowy debiut i dotarła do trzeciej rundy. Jej kolejną rywalką w tegorocznej edycji Wimbledonu będzie Amerykanka Hailey Baptiste, która wyeliminowała Rumunkę Soranę Cirsteę 6:7 (0-7), 6:1, 6:2.
Wieczorem Magda Linette przegrała z francuską tenisistką Elsą Jacquemot 7:6 (9-7), 1:6, 4:6 w pierwszej rundzie.
Mecz trwał dwie godziny i 36 minut.
Jacquemot do turnieju głównego przebiła się przez kwalifikacje, a w rankingu jest 113. Zrewanżowała się Linette za ubiegłoroczną porażkę w Rouen.