Wołodymyr Zełenski przekazał nowe informacje w sprawie środowej masakry w Tarnopolu na zachodzie Ukrainy. Po rosyjskim ataku rakietowym wciąż poszukiwane są 22 osoby. 26 osób nie żyje, w tym troje dzieci. Ponad 90 zostało rannych.

REKLAMA

  • W wyniku rosyjskiego ataku rakietowego w Tarnopolu zginęło co najmniej 26 osób, w tym troje dzieci, a ponad 90 zostało rannych.
  • Wciąż poszukiwane są 22 osoby - działania ratowniczo-poszukiwawcze trwają nieprzerwanie.
  • W środę rano Rosja zaatakowała zachodnią Ukrainę, używając ponad 470 dronów i blisko 50 rakiet.
  • Ostrzelane zostały między innymi obwody: tarnopolski, lwowski oraz iwano-frankowski.
  • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

Rosja zaatakowała w środę rano m.in. zachodnią Ukrainę z zastosowaniem ponad 470 dronów i prawie 50 rakiet. Ostrzelano m.in. obwód lwowski i iwano-frankowski.

W Tarnopolu trafione zostały dwa bloki mieszkalne, w których wybuchły pożary. Zginęło co najmniej 26 osób, w tym troje dzieci, a ponad 90 zostało rannych.

Zełenski o poszukiwaniach zaginionych

Całą noc nasi ratownicy pracowali w Tarnopolu, działania poszukiwawczo-ratownicze trwają. Wciąż brakuje 22 osób - trwają wysiłki, aby je odnaleźć - przekazał w czwartek rano prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Na miejscu pracuje ponad 230 ratowników z dziewięciu regionów Ukrainy.

W niektórych miejscach prace mogą być prowadzone tylko ręcznie ze względu na poważne zniszczenia i rozdrobnienie konstrukcji.

Jestem wdzięczny wszystkim naszym ludziom, którzy pracują na miejscu niemal przez całą dobę - ratownikom, zespołom medycznym, policjantom - dziękuję każdemu z was - powiedział Zełenski.