Dwa protesty wyborcze - wraz z wieloma tysiącami innych identycznych protestów, które zostały połączone do wspólnego rozpoznania - "bez dalszego biegu" pozostawił Sąd Najwyższy, który przed samą północą z soboty na niedzielę opublikował nowy komunikat. Jeden z protestów dotyczył "zarzutów powielonych w 49 598 identycznych, które złożono przy wykorzystaniu wzoru opracowanego przez Romana Giertycha". SN podał, że wiele złożono również na podstawie wzoru posła do Parlamentu Europejskiego Michała Wawrykiewicza.
- Sąd Najwyższy wydał dwa postanowienia dotyczące protestów wyborczych. Poinformował o tym w komunikacie opublikowanym w nocy z soboty na niedzielę.
- Pierwszy protest, masowo składany według wzoru Romana Giertycha, obejmował 49 598 identycznych pism, które SN pozostawił bez dalszego biegu.
- Wiele innych krótkich oświadczeń "popierających protest Giertycha" rozpatrywanych jest osobno.
- Drugą grupę protestów, opartych na wzorze Michała Wawrykiewicza, stanowiło 3 960 identycznych pism.
- Sąd wydał postanowienia w ponad 400 innych sprawach protestów. SN wydał opinię o zasadności 8 i o niezasadności 6.
- Szczegóły dotyczące m.in. wyglądu nadsyłanych pism, które przedstawia SN, można znaleźć poniżej.
Przed samą północą w nocy z soboty na niedzielę Sąd Najwyższy opublikował nowy komunikat dotyczący protestów ws. wyborów prezydenckich. Podano, że wydano dwa postanowienia.
"Opinie te będą wzięte przez Sąd Najwyższy pod uwagę przy podejmowaniu uchwały w przedmiocie ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej" - czytamy w komunikacie wydanym w nocy.
Posiedzenie zostało na 1 lipca na godz. 13:00.
Jak poinformował naczelny organ władzy sądowniczej, pierwszy z protestów - zarejestrowany został pod sygnaturą I NSW 208/25 - złożono przy wykorzystaniu wzoru opracowanego przez posła Romana Giertycha, który "za pośrednictwem internetu skłonił do złożenia tego wzoru, jako swego protestu wyborczego wiele tysięcy wyborców". Sąd Najwyższy poinformował, że odniósł się do zarzutów powielonych w 49 598 identycznych protestach wyborczych, pozostawiając je bez dalszego biegu.
"Oprócz identycznych protestów, powielających wzór posła Romana Giertycha, bardzo wielu wyborców nadsyłało jako protesty wyborcze, krótkie oświadczenia deklarujące poparcie dla „protestu Romana Giertycha". Te krótkie pisma, niekiedy składane na skrawkach papieru, nie były dołączane do wspomnianej grupy 49 598 protestów, dla których wyrażano w ten sposób poparcie. Są one rozpatrywane osobno. W grupie tej znajdują się również pisma sporządzone nie w oparciu o wspomniany wzór protestu, ale w oparciu o treść wiadomości e-mail, w której poseł Giertych instruował, jak należy złożyć protest wyborczy z wykorzystaniem jego wzorca. Wyborcy drukowali tę korespondencję, dopisywali na niej swoje dane wraz z numerem PESEL (zgodnie z instrukcją) i przesyłali do Sądu Najwyższego, mimo że wydruki te nie zawierały żadnych zarzutów przeciwko ważności wyboru Prezydenta RP" - poinformowano w komunikacie.
Inny protest, "powielony przez wiele tysięcy wyborców", który dalej Sąd Najwyższy nazywa zbiorczo "protestami", został zarejestrowany po raz pierwszy pod sygnaturą I NSW 1371/25 i rozpatrzony łącznie pod tą sygnaturą. Podano, że protesty te zostały sporządzone w oparciu o wzór posła do Parlamentu Europejskiego Michała Wawrykiewicza.
"Rozpatrzono 3 960 identycznych w treści protestów wyborczych. Również one, postanowieniem z 27 czerwca 2025 r. I NSW 1371/25, zostały pozostawione bez dalszego biegu. Tego samego dnia, 27 czerwca 2025 r., zapadły postanowienia w ponad 400 innych sprawach zainicjowanych protestami wyborczymi. Jedynie w kilkunastu spośród nich Sąd Najwyższy mógł zająć merytoryczne stanowisko, wyrażając opinię o zasadności 8 protestów i o niezasadności 6 protestów" - czytamy w nocnym komunikacie.