"Sprawcy zbrodni na cywilach na Ukrainie muszą zostać ukarani przez międzynarodowe trybunały" - podkreślił w środę na konferencji w Kijowie prezydent Andrzej Duda. Dodał, że wschodnia flanka NATO wie, co to okupacja i terror rosyjski. Prezydent Andrzej Duda wraz z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, Łotwy Egilsem Levitsem oraz Estonii Alarem Karisem spotkał się w stolicy Ukrainy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Duda odwiedził też Irpień, Buczę i Borodziankę. Na konferencji prezydentów w pałacu Marińskim w ukraińskiej stolicy był specjalny wysłannik RMF FM Mateusz Chłystun,

REKLAMA

Dziś prezydent Duda wraz z prezydentami Litwy Gitanasem Nausedą, Łotwy Egilsem Levitsem i Estonii Alarem Karisem przybył do Kijowa, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Wcześniej prezydent Duda i prezydenci państw bałtyckich odwiedzili podkijowskie miejscowości - Buczę, Borodziankę i Irpień, gdzie miały miejsce masowe zbrodnie wojsk rosyjskich na ukraińskiej ludności cywilnej.

#Ukraina. pic.twitter.com/HFG6gkdYnh

prezydentplApril 13, 2022

Przybyliśmy dzisiaj tutaj do Kijowa, by stanąć obok prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, uścisnąć go i powiedzieć, że go podziwiamy - jego bohaterstwo, twardość w obronie kraju jego i jego współpracowników, wszystkich ukraińskich żołnierzy, którzy na co dzień walczą i oddają życie w obronie swojej ojczyzny - tak jak zapowiadał pan prezydent, bohatersko i bez ani jednego kroku w tył - powiedział prezydent podczas wystąpienia po spotkaniu z prezydentem Ukrainy. Na konferencji prezydentów w pałacu Marińskim w ukraińskiej stolicy był nasz specjalny wysłannik Mateusz Chłystun,

Jak mówił Andrzej Duda, przybyli do Kijowa prezydenci widzieli dwa oblicza wojny. Widzieliśmy to oblicze wojskowe - to były te zniszczone czołgi, to była śmierć, która unosiła się wokół nich, ale to było starcie żołnierzy z żołnierzami - ukraińskich broniących swojej ojczyzny z rosyjskimi najeźdźcami. Zgodnie z regułami wojennego prawa - na śmierć i życie. Trudne do zaakceptowania, ale znane w historii świata - wskazał prezydent.

I widzieliśmy drugie oblicze. Widzieliśmy oblicze, którego nie sposób zrozumieć, absolutnie nie sposób zaakceptować i przyjąć: zbombardowane osiedla mieszkalne, bloki, domy mieszkalne - nie wojskowe instalacje czy koszary. Zwykłe domy, gdzie mieszkają zwykli ludzie, którzy teraz często szukają schronienia w mojej ojczyźnie. Powiedziałem do prezydenta Zełenskiego i panów prezydentów, do naszych współpracowników: to nie jest wojna, to jest terroryzm. Jeżeli ktoś wysyła samoloty i żołnierzy, żeby bombardowali osiedla mieszkaniowe, zabijali cywilów - to nie jest wojna. To jest okrucieństwo, bandytyzm i terroryzm. To jest to oblicze rosyjskiej napaści na Ukrainę, z którym nigdy nie wolno nam się pogodzić - podkreślił Duda.

Prezydent @AndrzejDuda na konferencji po spotkaniu z @ZelenskyyUa w #Kyiv: Jeeli kto wysya samoloty, onierzy eby bombardowali osiedla mieszkaniowe, zabijali cywilw, mordowali to nie jest wojna. To okruciestwo, bandytyzm i terroryzm @RMF24pl (1/2) pic.twitter.com/xeznefUoEb

MateuszChlystunApril 13, 2022

Jak dodał, to "złamanie wszelkich reguł prawa wojennego, międzynarodowego, złamanie wszelkich reguł". Dla tych, którzy takie reguły łamią nie ma miejsca pośród społeczności międzynarodowej, która wzajemnie się uznaje - oświadczył prezydent. W związku z tym - jak mówił - wszelkie sankcje nakładane na Rosję muszą być "sankcjami wykluczającymi".

Dodał, że musi tak być po to, aby sankcje te "doprowadziły do zakończenia tej wojny z jednej strony, ale też po to, aby były na przyszłość przykładem tego, że nigdy nie wolno w ten sposób robić". I że to jest nieakceptowalne, i że żadna uczciwa część wspólnoty międzynarodowej i żadni politycy, którzy uczciwość w życiu codziennym i polityce uważają za ważną i cenną, którzy przestrzegają reguł demokratycznego świata i uznają prawa innych ludzi do życia, do samostanowienia, do budowania własnych narodów i państw nie mogą tego zaakceptować - podkreślił.

Dlatego cały czas tutaj z Kijowa, z tych miejsc na Ukrainie, które w tak straszliwy sposób doświadczyły rosyjskiej agresji musi płynąć ten apel do wspólnoty międzynarodowej, że ten sprzeciw musi być absolutny, twardy i zdecydowany. Rosja nie może być akceptowana i jej władze nie mogą być akceptowane. Nie prowadzi się dialogu z tymi, którzy łamią wszystkie reguły - powiedział.

Dodał, że najpierw muszą przyznać, że złamali reguły. Najpierw krótko mówiąc muszą zostać pokonani, by można było rozpocząć z nimi normalna rozmowę - powiedział.

Prezydent Duda podkreślił także, że "sprawcy tych zbrodni odpowiedzialni za to nie tylko bezpośrednio, ale także i pośrednio ci, którzy wydali rozkazy. Ci, którzy dali przyzwolenie na mordowanie, na zabijanie, na bombardowanie cywilów, muszą zostać ukarani przez międzynarodowe trybunały".

Ci, ktrzy wydawali rozkazy, ci ktrzy dali przyzwolenie na mordowanie, zabijanie, bombardowani - musz zosta ukarani przez midzynarod. trybunay mwi @AndrzejDuda podkrelajc rol prokuratorw prowadzcych ledztwa https://t.co/w3qpuasoA4. w #Bucza @RMF24pl pic.twitter.com/7TSkNVrQUh

MateuszChlystunApril 13, 2022

Przypomniał, że na Ukrainie, np. w Buczy pracują prokuratorzy, którzy prowadzą postępowania i zbierają dowody. Nie do pomyślenia jest, aby we współczesnym świecie działy się takie rzeczy. Ktoś, kto dokonuje takich działań, musi zostać ukarany i dopóki ta kara się nie zakończy, musi zostać zarazem wykluczony - zaznaczył.

Prezydent zwrócił uwagę, że mieszkańcy państw, które obecnie tworzą wschodnią flankę NATO, a kiedyś były za żelazną kurtyną, w strefie wpływów Rosji, wiedzą, co to znaczy rosyjska okupacja i terror. Widzimy, że pod tym względem żadna zmiana w Rosji nie nastąpiła i że ta mentalność także taktowania naszych narodów nadal pozostaje taka sama. Nie godzimy się na to. Wierzymy głęboko, że ta przyzwoita część współczesnego świata również na to się nie godzi i da temu w sposób zdecydowany wyraz - mówił.

Andrzej Duda podsumowując swoje wystąpienie wyraził nadzieję, że Ukraina stanie się częścią Unii Europejskiej jako wolne, suwerenne, niepodległe, samostanowiące o sobie państwo.

"Na ziemi ukraińskiej toczy się walka o przyszłość Europy"

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda podczas wspólnej konferencji prasowej, że walka o przyszłość Europy odbywa się właśnie tam, na ziemi ukraińskiej, właśnie w tej chwili. W ciągu ostatnich kilku tygodni naród ukraiński wykazał się ogromną siłą i determinację, ciągle ją pokazuje - zauważył.

Pozwólcie, że wyrażę największy szacunek wobec narodu ukraińskiego i prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Jesteście prawdziwymi bohaterami - powiedział.

Prezydent Litwy przypomniał, że dziś - wraz z przywódcami Polski, Łotwy i Estonii - odwiedzili Borodziankę. Byliśmy tam świadkami ciemnej strony ludzkości. Takich potworności mogły się dopuścić zombie, a nie - ludzie - dodał. Jak powiedział, nie można dopuścić, by pozostało to bezkarne. Rosyjskie władze muszą za te zbrodnie zapłacić - podkreślił.

Ukraina w tej chwili najbardziej potrzebuje naszego wsparcia wojskowego. Litwa przekazała Ukrainie sprzęt wojskowy i broń defensywną. Szczerze wierzę, że pozwoli to przybliżyć Ukrainę ku zwycięstwu i pokojowi - powiedział.

Jak dodał, mile widziane są wysiłki dyplomatyczne, by pomóc Ukrainie, jednak - jak zauważył - "przyszłość Ukrainy będzie decydować się na polu walki". Oprócz wsparcia wojskowego musimy udzielić również pomocy humanitarnej, gospodarczej, finansowej - podkreślił.

"Przekażemy Ukrainie wsparcie w wysokości 1/3 naszego budżetu obronnego"

O przyspieszenie dostaw pomocy wojskowej dla Ukrainy zaapelował prezydent Estonii Alar Karis. Zadeklarował wsparcie w wysokości 1/3 budżetu obronnego Estonii.

Nie szczędzimy wysiłków, aby położyć tej wojnie kres na drodze dyplomatycznej, ale przy obecnym stanie rzeczy możemy dojść do pokoju tylko poprzez zdobycze na polu walki - powiedział prezydent Estonii Alar Karis w Kijowie.

Karis podkreślił, że Ukraińcy potrzebują teraz wsparcia bardziej niż kiedykolwiek.

Apeluję o przyspieszenie dostaw pomocy wojskowej. Estonia już przyrzekła wsparcie w wysokości 1/3 swojego budżetu obronnego - dodał.

Politycy przyjeżdżają do Kijowa

Wizyta prezydentów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w Kijowie jest pierwszą wizytą głów państw w ukraińskiej stolicy od początku rosyjskiej agresji. Prezydenci Duda i Nauseda ostatni raz widzieli się z Zełenskim w Kijowie w przededniu wojny.

W ubiegłym tygodniu wizytę w Kijowie złożyli przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef dyplomacji UE Josep Borrell. Politycy ci udali się także do znajdującej się ok. 20 km od Kijowa Buczy, gdzie wojska rosyjskie dopuściły się zbrodni wojennych na cywilnej ludności miasta. W wizycie uczestniczył także premier Słowacji Eduard Heger. Również w ubiegłym tygodniu Kijów odwiedził premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.

Borodianka - zaledwie kilkadziesit minut jazdy od Kijowa. Prezydenci obejrzeli wiat, ktry narodom wok proponuje Rosja. Nie ma na to sw. pic.twitter.com/bbtW9Jjwcc

JakubKumochApril 13, 2022

W połowie marca do Kijowa udali się premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janszą, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem. Po spotkaniu Kaczyński powiedział, że na Ukrainie potrzebna jest misja pokojowa i humanitarna, przygotowana przez NATO i może inne organizacje.

Thank you for #StandWithUkraine. Historical moment! pic.twitter.com/fYskwcxDtY

EuromaidanPRApril 13, 2022