Strażacy informują o rekordowej w tym roku dziennej liczbie interwencji związanych z pojawieniem się w domach i mieszkaniach tlenku węgla, czyli czadu. We wtorek strażacy w całej Polsce wyjechali do 266 wezwań. Podtrutych zostało 14 osób.

REKLAMA

Najwięcej strażackich interwencji było na Śląsku: strażacy mieli 172 wyjazdy, w Małopolsce 30, 14 na Dolnym Śląsku i 11 w Wielkopolsce.

We wtorek nastąpił skokowy wzrost wezwań, a wszystko z powodu upałów, które przetaczają się nad dużą częścią Polski.

Kiedy nagrzewają się dachy, systemy wentylacji i kominy mają słaby lub wsteczny ciąg, co sprawia, że spaliny wpadają do budynków.

Liczba zdarzeń z czadem, do których wzywano strażaków przez trzy tygodnie czerwca, zbliża się do liczby interwencji w całym styczniu.

Na szczęście jest zdecydowanie mniej poszkodowanych.

Niebezpieczny tlenek węgla

Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu.

Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał lub nawet śmierć.

Czad powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Ma silne własności toksyczne. Gromadzi się głównie pod sufitem, ponieważ ma nieco mniejszą gęstość od powietrza.

Aby uniknąć zaczadzenia, należy przeprowadzać kontrole, sprawdzać szczelność przewodów kominowych i systematycznie je czyścić. Trzeba też użytkować sprawne urządzenia, w których spalanie odbywa się zgodnie z instrukcją producenta. Nie należy zasłaniać, przykrywać urządzeń grzewczych oraz zaklejać kratek wentylacyjnych. Wskazane jest także, by często wietrzyć kuchnie i łazienki wyposażone w termy gazowe.