Gdańska prokuratura okręgowa poinformowała o wszczęciu w czwartek śledztwa w sprawie stwierdzonych nieprawidłowości, do których doszło podczas drugiej tury wyborów prezydenckich w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 17 w Gdańsku.
Rzecznik gdańskiej prokuratury okręgowej prok. Mariusz Duszyński przekazał, że podstawą wszczęcia postępowania były wyniki oględzin kart do głosowania, przeprowadzonych przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe.
Ustalono, że w Okręgowej Komisji Wyborczej nr 17 w Gdańsku (Krakowiec-Górki Zachodnie - przyp. red.) kandydat Rafał Trzaskowski uzyskał 585 głosów, a kandydat Karol Nawrocki uzyskał 346 głosy, natomiast na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej wskazano wyniki odwrotne - podano.
Śledztwo prowadzone jest w sprawie niedopełnienia obowiązków przez członków obwodowej komisji wyborczej i dopuszczenia się przez nich nadużycia przy przenoszeniu głosów oddanych podczas wyborów z ręcznego protokołu do protokołu głosowania w systemie informatycznym PKW "poprzez błędne wskazanie, że Karol Nawrocki uzyskał 585 głosów, a Rafał Trzaskowski uzyskał 346 głosy".
W rzeczywistości wyniki te nie były prawidłowe, czym działano na szkodę interesu publicznego, czyli rzetelnego i zgodnego z zasadami demokracji przeprowadzenia wyborów.
We wtorek minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar, poinformował, że wszczęto pierwszych 6 śledztw Prokuratur Okręgowych w sprawie nieprawidłowości w obwodowych komisjach wyborczych:
- nr 6 w Kamiennej Górze,
- nr 4 w Brześciu Kujawskim,
- nr 3 w Oleśnie,
- nr 9 w Strzelcach Opolskich,
- dwóch Obwodowych Komisjach Wyborczych w Bielsku-Białej,
- nr 95 w Krakowie,
- oraz w jednej z obwodowych komisji wyborczych na terenie Katowic.
W środę śledztwo w takiej sprawie wszczęła również Prokuratura Okręgowa w Toruniu. Dotoczy ono nieprawidłowości do jakich doszło podczas II tury wyborów prezydenckich w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 25 w Grudziądzu.