"Zawsze łatwiej znaleźć dwóch dobrych zawodników niż czterech. Mamy sondaże, które pokazują, że krótsze zawody mają lepszą oglądalność niż długie. Myślę, że to będzie szło w tym kierunku, żeby te zawody były szybciej zdecydowanie rozgrywane" - mówił w Radiu RMF24 prezes Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz pytany o konkursy duetów. Pierwszy w historii Pucharu Świata mężczyzn konkurs "Super Team" odbędzie się w sobotę w Lake Placid.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Małysz o konkursie duetów: Myślę, że to będzie szło w tym kierunku

W najbliższy weekend, po 19 latach przerwy, zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich odbędą się w Stanach Zjednoczonych. W Lake Placid zaplanowano trzy konkursy - dwa indywidualne i zmagania duetów. Za ocean poleciało sześciu Polaków: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Jan Habdas i Tomasz Pilch.

Wielu kibiców z pewnością oczekuje na konkurs duetów ("Super Team"). Na starcie trzyseryjnych zawodów ma się pojawić 13 dwuosobowych reprezentacji: Kazachstan, Estonia, Rumunia, Szwajcaria, Stany Zjednoczone, Finlandia, Włochy, Japonia, Niemcy, Słowenia, Polska, Norwegia oraz Austria. Kolejność startu zostanie ułożona na podstawie klasyfikacji Pucharu Narodów.

W pierwszej serii wystąpią wszyscy zawodnicy. Awans do drugiej wywalczy 12 najlepszych par, a w finałowej wystąpi osiem czołowych ekip. Wygra duet z najlepszą notą z wszystkich trzech serii.

Jakie są szanse polskich skoczków?

Adam Małysz gość Radia RMF24 liczy na dobry wynik polskich zawodników w Lake Placid. Odnosząc się do konkursu duetów, powiedział, że "zawsze łatwiej znaleźć dwóch dobrych zawodników niż czterech". Mamy sondaże, które pokazują, że krótsze zawody są o wiele lepiej oglądane niż długie. Myślę, że to będzie szło w tym kierunku, żeby te zawody były zdecydowanie szybciej rozgrywane. Z kolei druga strona jest też taka, że mimo wszystko, jeżeli mamy trzy skoki, a warunki są kiepskie, no to zdecydowanie ciężej będzie te skoki rozegrać - zaznaczył gość Radia RMF24.

Adam Małysz przyznał, że był pomysł, aby już w Zakopanem został rozegrany konkurs "Super Team". Zgłosiło się jednak trochę więcej tych ekip, więc udało się przeprowadzić normalny konkurs drużynowy. A jeśli chodzi o USA, to jest kolejny test, aby takie "Super Teamy" wprowadzić na stałe - podkreślił.

Gość Pauliny Sawickiej zaznaczył, że FIS cały czas myśli o tym, co zrobić, żeby przyciągnąć kibica do różnych dyscyplin, bo - jak zaznaczył - to nie tylko chodzi o skoki narciarskie.

Dużo się myśli nad różnymi rozwiązaniami, jedne może są lepsze, jedne gorsze, ale tak jak np. w skokach lato jest takim okresem, gdzie można pewne rzeczy przetestować i zobaczyć jak to wygląda. Myślę, że będą takie plany FIS-u, na to, żeby usprawniać, zmieniać, troszkę korygować, aby wprowadzać nowe elementy, aby stały się te sporty zimowe bardziej atrakcyjne - mówi Adam Małysz.

Co dzieje się z Kamilem Stochem?

Adam Małysz pytany o kondycję Kamila Stocha i fakt, że nie poleciał do USA stwierdził, że wszystko, co złe, zaczęło się od Japonii.

Już tam Kamil zaczął mieć pewne problemy i do dzisiaj ich nie rozwiązał. Myślę, że to są problemy techniczne. Zresztą też trener zasugerował, że odpoczynek przede wszystkim i żeby głowa mu odpoczęła i wtedy wróci do treningów. Ciężko powiedzieć, dlatego, że każdy zawodnik jest inny, każdy reaguje inaczej na różne rzeczy. Myślę, że nie jestem osobą kompetentną, do tego, żeby w tym momencie wypowiadać się w jego kwestii, co on czuje i jak on to widzi. Z mojej perspektywy byłego skoczka widzę, że pojawił się z powrotem problem, który był na początku, że Kamil za wolno leci, troszkę jest za bardzo za nartami nieprzeciągnięty, ale to, może być przyczyna na samej belce. Tutaj bez treningu będzie ciężko to wyeliminować - dodał Adam Małysz.

Program PŚ w Lake Placid

  • 10.02 (piątek) o 23:00 - kwalifikacje
  • 11.02 (sobota) o 16:00 - konkurs indywidualny; o 23:00 - konkurs duetów
  • 12.02 (niedziela) o 16:15 - konkurs indywidualny