Blisko sto stron liczy wraz z uzasadnieniem projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, który został zamieszczony na stronach Sejmu. Przedstawicielem autorów projektu jest Piotr Sak z Solidarnej Polski. Projekt skierowano już do opinii Biura Legislacyjnego.

REKLAMA

"Niniejsza ustawa ma na celu stworzenie wewnętrznej struktury SN w sposób nie budzący wątpliwości i jednocześnie pozwalający na kontynuowanie reform w wymiarze sprawiedliwości" - podkreślono w uzasadnieniu projektu.

Jak dodano "w związku z tym, że zastrzeżenia części społeczeństwa dotyczące funkcjonowania SN mogą wpływać na społeczną akceptację rozstrzygnięć sądowych oraz na zaufanie do wymiaru sprawiedliwości, ustawodawca zobowiązany był poszukiwać rozwiązań możliwie szeroko akceptowalnych, a jednocześnie niespowalniających przeprowadzanej reformy wymiaru sprawiedliwości".

W sobotę minister sprawiedliwości i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro zapowiedział, że jego ugrupowanie zgłosi własny projekt ustawy o Sądzie Najwyższym.

"I będzie to jeden z projektów, do którego będziemy chcieli przekonać jako optymalnego w zakresie rozwiązań sytuacji w polskim sądownictwie. Zagwarantuje on poprawę funkcjonowania SN, ale też będzie gwarantować zachowanie naszych wszystkich praw podmiotowych jako państwa polskiego w obszarze wymiaru sprawiedliwości" - zapowiadał.

Co jest w projekcie

Projekt realizuje postulaty ukształtowania SN jako elitarnego sądu prawa - wskazali autorzy projektu.

Ci spośród obecnych sędziów SN, którzy zostaliby niepowołani do nowego SN mogliby - przy odpowiednim stażu - przejść w stan spoczynku lub trafić do sądów apelacyjnych.

Jednocześnie autorzy projektu wskazali, że dotychczasowi sędziowie SN, którzy zdecydowali się pozostać na stanowisku, zobowiązani byliby złożyć Krajowej Radzie Sądownictwa oświadczenie o wyborze jednej z dwóch nowych Izb - Prawa Prywatnego lub Prawa Publicznego - do dalszego zajmowania stanowiska.

"KRS przekazuje oświadczenia sędziów wraz z pozytywną opinią Prezydentowi RP, który powołuje sędziów spośród przestawionych kandydatów. Kandydaci, którzy otrzymali negatywną opinię KRS lub nie zostali powołani przez Prezydenta RP do pełnienia urzędu sędziego SN, przydzielani są do pełnienia urzędu w wydziale kasacyjnym sądu apelacyjnego, wskazanego przez Prezydenta RP" - zaproponowano. Sędziowie ci mieliby zachowywać prawo do dotychczasowego uposażenia oraz tytułu sędziego SN.

W początkach lutego do Sejmu wpłyną projekt dotyczący odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów skierował prezydent Andrzej Duda. Później do Sejmu trafił projekt PiS ws. odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. W Sejmie jest już także projekt zmian w sądownictwie firmowany przez parlamentarne ugrupowania opozycje, wchodzące w skład klubów KO i Lewicy, a także organizacje społeczne.