Rząd wydaje kolejne 2 mln zł na aplikację STOP COVID - ProteGO Safe. To oznacza, że budząca kontrowersje aplikacja kosztowała już w sumie 7 milionów złotych.

REKLAMA

Głównym zadaniem aplikacji ProteGO Safe jest informowanie użytkownika o spotkaniach z osobami zakażonymi koronawirusem. Jest jednak warunek - takie osoby same muszą mieć taką aplikację i wpisać do niej, że są zarażone.

Jak zauważa dziennikarz RMF FM Paweł Balinowski, o spektakularnym sukcesie aplikacji trudno jednak mówić. W ciągu ostatnich 9 miesięcy pobrał ją niecały 1,9 mln użytkowników smartfonów w Polsce. Nie da się stwierdzić, ilu z nich nadal ma ją na swoim telefonie i jej aktywnie używa.

Alert o zakażeniu wysłało do tej pory nieco ponad 3,8 tys. osób. Pod koniec października takich ostrzeżeń było zaledwie 420, więc tych alertów przybywa, ale nadal to za mało by mówić o realnym zapobieganiu kolejnym zakażeniom.

Kolejne dwa miliony przeznaczone na aplikację pójdą przede wszystkim na jej bieżące utrzymanie, naprawianie awarii i rozwijanie nowych funkcji. Ma być w niej np. informacja o liczbie wykonanych szczepień. Wcześniej wydano już 5 mln zł - na opracowanie i promocję aplikacji.