150 tys. zł z własnych środków przeznaczyła na kampanię wyborczą Joanna Senyszyn. Była wiceszefowa SLD, była posłanka i europosłanka ubiega się o fotel prezydenta RP. "Bardzo dobrze, żeby w Pałacu Prezydenckim zasiadła profesor nauk ekonomicznych" - podkreśla.

REKLAMA
  • Joanna Senyszyn, była wiceszefowa SLD, posłanka i europosłanka, przeznaczyła 150 tys. zł z własnych środków na kampanię wyborczą na prezydenta RP.
  • Senyszyn, profesor nauk ekonomicznych, podkreśla znaczenie zasiadania w Pałacu Prezydenckim osoby z głęboką wiedzą ekonomiczną.
  • Jako feministka, ateistka i osoba antyklerykalna, Senyszyn konsekwentnie walczy o prawa kobiet, edukację seksualną i równouprawnienie osób LGBT.
  • Urodzona w 1949 roku w Gdyni, Senyszyn ma bogaty dorobek naukowy związany z ekonomią i zarządzaniem.
  • Znana z ostrych tekstów antyklerykalnych Senyszyn jest aktywna w polityce, wcześniej związana z PZPR, a później z SLD.

Poglądy Joanny Senyszyn są jasne i niezachwiane. Jako feministka, ateistka i osoba antyklerykalna konsekwentnie walczy o prawa kobiet, w tym prawo do aborcji i edukacji seksualnej oraz równouprawnienie osób LGBT. Jej postawa w tych kwestiach jest wyrazem głębokiego przekonania o konieczności budowania sprawiedliwego społeczeństwa, w którym każdy ma równe prawa i możliwości.

Joanna Senyszyn - ekonomia i polityka

Joanna Senyszyn, urodzona w 1949 roku w Gdyni, to postać, która z ekonomią związana jest niemal od początku swojej kariery zawodowej. Profesor nauk ekonomicznych, przez lata związana była z Uniwersytetem Gdańskim, gdzie pełniła funkcję dziekana Wydziału Zarządzania. Była także rektorem Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu w Gdyni.

Jej dorobek naukowy to około 150 publikacji, a także wypromowanie setek magistrów i kilku doktorów. Senyszyn zakończyła aktywność akademicką w 2019 roku.

Znana z ostrych i bezkompromisowych tekstów w tygodnikach o antyklerykalnym zabarwieniu Senyszyn nie stroni od wyrażania swoich poglądów. Jej felietony regularnie pojawiają się w lewicowych czasopismach, gdzie porusza tematy społeczne i polityczne.

Od PZPR do SLD i europarlamentu

W polityce Joanna Senyszyn jest równie aktywna, co w świecie nauki. Swoją przygodę zaczęła jeszcze w czasach PRL, będąc członkinią PZPR, by później, w latach 90., zaangażować się w działalność Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W swojej karierze dwukrotnie była wiceszefową partii. W 2021 roku odeszła z klubu Lewicy. Jako posłanka sprawowała mandat w Sejmie przez kilka kadencji, a w latach 2009-2014 reprezentowała Polskę w Parlamencie Europejskim.

W PE znana była z działalności na rzecz przestrzegania świeckiej polityki i rozdziału kościoła od państwa. Jako eurodeputowana należała do frakcji Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów, aktywnie uczestnicząc w pracach komisji. Jej zaangażowanie w sprawy równouprawnienia i praw kobiet jest dobrze znane - Senyszyn nie waha się mówić głośno o kontrowersyjnych tematach, takich jak prawo do aborcji czy prawa osób LGBT.

Działalność społeczna to kolejny ważny aspekt aktywności Joanny Senyszyn. Założycielka Stowarzyszenia "Polka Potrafi" oraz Fundacji prof. Joanny Senyszyn to tylko niektóre z inicjatyw, które mają na celu wsparcie i promocję aktywności kobiet w Polsce. Senyszyn jest także znana z działalności na rzecz praw zwierząt, będąc działaczką Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Senyszyn: Głosić marginalizowane poglądy

Joanna Senyszyn powiedziała w Studiu PAP, że kampania wyborcza pozwala jej na głoszenie poglądów, które są marginalizowane w Polsce. Wskazała, że jednym z problemów jest mieszkalnictwo; jej zdaniem część środków przeznaczanych na obronność powinno się zainwestować w spółdzielnie mieszkaniowe.

Podkreśliła, że dotychczasowi prezydenci zbyt rzadko zwoływali Rady Gabinetowe, które - jej zdaniem - poprawiłyby współpracę głowy państwa z rządem. Jak dodała, prezydent musi sam inicjować negocjacje, jeżeli chce "dogadać się z rządem" w sprawach ważnych dla Polaków i odegrać istotną rolę w rozmowach. Zaznaczyła, że rząd z założenia również reprezentuje interesy obywateli, jednak - jak dodała - "te interesy są zawsze wypaczone partyjnym spojrzeniem".

Dlatego uważam, że bardzo dobrze, żeby w Pałacu Prezydenckim zasiadła profesor nauk ekonomicznych, która będzie wiedziała, jakie skutki dla gospodarki kraju będą miały podpisywane przez nią ustawy, żeby to była osoba absolutnie niezależna, która wszystkich obywateli i obywatelki traktuje jednakowo, nikogo nie dyskryminuje, jest demokratką - właśnie te cechy posiadam - powiedziała Senyszyn.

Jak sama stwierdziła, przygotowała materiały promocyjne jedynie na trzy ostatnie tygodnie kampanii wyborczej. Zajmowałam się bardzo długo marketingiem wyborczym i politycznym jako wykładowczyni i wiem, że też następuje takie zmęczenie materiału. Jeżeli za długo są jakieś materiały rozpowszechniane, no to właściwie one już znikają z punktu widzenia - przekonywała.

Jak przekazała Senyszyn, łącznie na swoją kampanię planuje przeznaczyć 150 tys. zł z własnych środków. Polityczka stwierdziła również, że start w wyborach prezydenckich pozwala jej na głoszenie poglądów, które "są marginalizowane w Polsce".

Kandydatka na prezydenta stwierdziła też, że Polska - inwestując w zbrojenia - powinna skupić się na nowych technologiach. Jako przykład podała izraelski system obrony powietrznej, czyli tzw. Żelazną Kopułę. Napaść Rosji na Ukrainę pokazała, że stary sprzęt, nienowoczesne technologie właściwie się do niczego nie nadają, a to się zmienia dosłownie z każdą chwilą - dodała.