Czy dojdzie do trójstronnego spotkania z udziałem Wołodymyra Zełenskiego, Donalda Trumpa i Władimira Putina? Propozycję zorganizowania takich rozmów złożył prezydent Ukrainy. Na odpowiedź Kremla nie trzeba było długo czekać.
- Wołodymyr Zełenski zaproponował zorganizowanie trójstronnego spotkania z udziałem Donalda Trumpa i Władimira Putina.
- Prezydent Ukrainy stwierdził, że jest gotowy do rozmów w każdym formacie.
- Jak Kreml odpowiedział na propozycję ukraińskiego przywódcy? Tego dowiesz się w poniższym artykule.
Agencja AFP poinformowała dziś, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował zorganizowanie trójstronnego spotkania z udziałem prezydentów Rosji i Stanów Zjednoczonych - Władimira Putina i Donalda Trumpa.
Jeśli Putin nie jest zadowolony ze spotkania dwustronnego lub jeśli wszyscy chcą, aby było ono trójstronne, nie mam nic przeciwko. Jestem gotowy na każdy format - powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej ukraiński przywódca.
AFP zaznaczyła, że zapis z wtorkowej konferencji prasowej został opublikowany w środę, ponieważ był pod embargiem.
Do słów Wołodymyra Zełenskiego odniósł się w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, który stwierdził, że spotkanie trójstronne będzie możliwe tylko po osiągnięciu konkretnych ustaleń między Ukrainą a Rosją.
Takie spotkanie musi być wynikiem konkretnych porozumień między obiema delegacjami - rosyjską i ukraińską - powiedział, cytowany przez AFP. Pod tym względem nie ma żadnych zmian w naszym stanowisku - dodał.
Przypomnijmy, że na początku maja Władimir Putin odrzucił zaproszenie Wołodymyra Zełenskiego do rozmowy w cztery oczy w Stambule w ramach rosyjsko-ukraińskich negocjacji pokojowych.
Zamiast tego prezydent Rosji wysłał do Turcji niższej rangi delegację, której przewodniczył jego doradca Władimir Miedinski. Szefem ukraińskiej delegacji podczas rozmów w Stambule był minister obrony Ukrainy Rustem Umerow.
AFP zwróciła uwagę, że o ile Donald Trump wciąż utrzymuje, że chce zakończenia wojny Rosji z Ukrainą i prowadzi w tym celu proces pokojowy, to brak gotowości Kremla na rozmowy z Ukrainą i kolejne ataki na cywilów wpłynęły na zaostrzenie retoryki prezydenta USA.
Prezydent USA napisał we wtorek na własnej platformie społecznościowej Truth Social, że "Putin igra z ogniem". To kolejna nieprzychylna uwaga przywódcy Ameryki pod adresem swojego rosyjskiego odpowiednika. Wcześniej stwierdził, że Putin "całkowicie zwariował".