Iga Świątek w nocy z wtorku na środę polskiego czasu zagra z Estonką Kaią Kanepi w ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open. Pierwszymi półfinalistkami zostały: Amerykanka Madison Keys i liderka światowego rankingu, Australijka Ashleigh Barty.

REKLAMA

O 1 w nocy na Rod Laver Arena rywalizację w ćwierćfinale rozpoczną: Amerykanka Danielle Collins i Francuzka Alize Cornet. Bezpośrednio po tym spotkaniu, ale nie wcześniej niż o 3 czasu polskiego Iga Świątek zmierzy się z Estonką Kaią Kanepi w walce o ostatnie wolne miejsce w półfinale.

Świątek - Kanepi w meczu o półfinał

20-letnia Świątek już osiągnęła w Melbourne życiowy sukces, gdyż nigdy wcześniej nie była w ćwierćfinale Australian Open. Teraz na drodze młodej Polki staje zdecydowanie bardziej doświadczona, 36-letnia Kanepi. Stawka będzie niebagatelna - awans do półfinału turnieju Wielkiego Szlema.

W przypadku wygranej, Świątek zagra w półfinale ze zwyciężczynią meczu Collins i Cornet.

Keys i Barty zmierzą się w półfinale

Liderka światowego rankingu tenisistek Ashleigh Barty szybko rozstrzygnęła sprawę awansu do półfinału. We wtorek w nieco ponad godzinę reprezentantka gospodarzy pokonała Amerykankę Jessicę Pegulę 6:2, 6:0.

CLINICAL @ashbarty defeats Jessica Pegula 6-2 6-0 in 63 minutes to advance to another #AusOpen semifinal.#AO2022 pic.twitter.com/8YoG2KKdXK

AustralianOpenJanuary 25, 2022

25-letnia Barty wydaje się nie do zatrzymania. W pięciu meczach przegrała łącznie zaledwie 17 gemów. Pegula, która wcześniej wyeliminowała rozstawioną z numerem piątym Greczynkę Marię Sakkari, nie była w stanie nawiązać z nią walki.

To był solidny występ, który sprawił mi mnóstwo radości. Dojrzałam jako osoba oraz jako zawodniczka. Czuję się teraz bardziej kompletną tenisistką. Mam już kilka lat doświadczenia i wiem jak radzić sobie z różnymi sytuacjami na korcie - powiedziała Barty.

O awans do finału Australijka zagra z kolejną rywalką ze Stanów Zjednoczonych - Madison Keys. 51. w światowym rankingu zawodniczka wygrała we wtorek z rozstawioną z numerem czwartym Czeszką Barborą Krejcikovą 6:3, 6:2.