Iga Świątek bardzo pewnie, w dwóch setach 6:3, 6:1 wygrała w IV rundzie US Open z Jekateriną Aleksandrową. Polka wystąpi w ćwierćfinale nowojorskiego turnieju Wielkiego Szlema. Spotkanie z Rosjanką trwało godzinę i cztery minuty. To było siódmy pojedynek tych zawodniczek i piąta wygrana Świątek. Kolejną rywalką Polki będzie rozstawiona z numerem ósmym amerykańska tenisistka Amanda Anisimova.
Iga Świątek grała w poniedziałek z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową w 1/8 finału wielkoszlemowego turnieju US Open. Polka została rozstawiona w turnieju z numerem 2, Rosjanka - 13.
Aleksandrowa to zawodniczka solidna, choć akurat w Wielkim Szlemie nigdy nie błyszczała. Ćwierćfinał wciąż pozostaje poza zasięgiem 30-latki. Iga Świątek wygrała w dwóch setach 6:3, 6:1.
W poniedziałek wyrównana walka trwała tylko do stanu 3:3 w pierwszym secie. Od tego momentu Świątek wygrała cztery gemy z rzędu. W efekcie zwyciężyła w pierwszej partii, a drugą zaczęła od prowadzenia 1:0.
Aleksandrowa zdołała wygrać kolejnego gema, ale na więcej Polka jej nie pozwoliła. Tym razem zanotowała serię pięciu wygranych gemów i zamknęła spotkanie.
Jak dobrze Świątek była tego dnia dysponowana, doskonale pokazują liczby. Miała 21 zagrań wygrywających przy zaledwie 13 niewymuszonych błędach. Zaserwowała siedem asów, a przy siatce miała stuprocentową skuteczność 6/6.
Iga witek wczya tryb nieosigalny dla rywalki i pewnie wjechaa do wierfinau turnieju w Nowym Jorku #USOpen #JazdaIga pic.twitter.com/RxearQ2row
Eurosport_PLSeptember 1, 2025
Polka przed tym meczem miała z Rosjanką bilans 4-2. Poprzednio tenisistki zmierzyły się w czerwcu w ćwierćfinale w Bad Homburg, a sześciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa wygrała 6:4, 7:6 (7-5).
Kolejną rywalką 24-latki z Raszyna będzie w środę Amerykanka Amanda Anisimova (nr 8), która wygrała z Brazylijką Beatriz Haddad Maią (18) 6:0, 6:3.
Polka wygrała już US Open w 2022 roku. W kolejnych latach odpadała w 1/8 finału i w ćwierćfinale.
Obecną kampanię zaczęła od gładkiego zwycięstwa z Kolumbijką Emilianą Arango 6:1, 6:2. Później jednak miała na korcie lekkie problemy. Z Holenderką Suzan Lamens wygrała w trzech setach 6:1, 4:6, 6:4, a z Rosjanką Anną Kalinską (nr 29) 7:6 (7-2), 6:4, choć w pierwszym secie przegrywała już 1:5.